Lokalne samorządy sponsorują zawodowy sport. Czy to dobrze?
Gorzów i Zielona Góra z miejskich pieniędzy dofinansowują profesjonalne kluby sportowe. Czy lokalne samorządy powinny sponsorować zawodowy sport?
TAK
Właśnie sport zawodowy kreuje tych, którzy są wzorcami.
Dlaczego miasto miałoby wspierać zawodowych sportowców?
Miasto i samorządy lokalne są dziś takim samym produktem, jak firmy czy szkoły. Wszyscy ze sobą konkurują i chcą się ciągle rozwijać. I właśnie po to, żeby nam się żyło lepiej, władze muszą inwestować także w sport. On jest bardzo ważny i odgrywa coraz większą rolę we współczesnym świecie. Jeśli skupimy się tylko na wspieraniu sportu dzieci i młodzieży, nie będzie piramidy, a w niej czuba, w który zapatrzone są dzieciaki, to przestaną uprawiać sport.
Aż tak?
Dokładnie. Na tych młodych mają wpływ idole, zawodnicy z najwyższej półki, a najlepiej, jeśli są to gracze występujący w lokalnych zespołach, których można obejrzeć na żywo. Podejmujący treningi koszykarskie chłopak chce być Koszarkiem. I właśnie sport zawodowy kreuje tych będących wzorcami. Stąd uważam, że władze miejskie powinny wspierać sport zawodowy. Zresztą w ustawie o samorządzie został wprowadzony punkt mówiący o wychowaniu przez sport. Moim zdaniem nie da się tego zrobić, jeśli skupimy się tylko na zespołach młodzieżowych. To będzie niepełny produkt. Czyli dbamy o szkolenie, wspomagamy tych, którzy pracują z młodzieżą, wspieramy amatorów, dbamy o bazę.
Czyli wspieramy zawodowców?
Musimy robić wszystko, by najlepsi zawodnicy, którzy dzięki dotacjom samorządowym mieli możliwość wejść na wyższy poziom, nie odchodzili z naszego miasta, tylko mieli możliwość kontynuowania kariery. To będzie możliwe, kiedy samorząd nie odetnie się od zespołów czy zawodników walczących na najwyższym poziomie. Oczywiście we wszystkim trzeba zachować proporcje, a nie tylko opierać istnienia wielkiego sportu o pieniądze samorządów. A promocja miasta? To sprawa bardzo ważna. Tak więc uważam, że samorządy lokalne powinny wspierać zawodowy sport.
Andrzej Flügel
NIE
W strategii miasta kluczowy powinien być sport dzieci.
Czy samorządy mają wspierać jedynie kluby szkolące młodzież i ludzi uprawiających sport amatorsko?
Samorząd lokalny powinien w pierwszej kolejności wspierać sport amatorski i młodzieżowy, a dopiero w następnej zawodowy. Ten mógłby być utrzymywany głównie przez sponsorów i fanów. Sport amatorski i młodzieżowy kształtuje się przede wszystkim w młodych klubach. Te potrzebują pomocy finansowej, by móc wypromować się i zdobyć nowych odbiorców. Między innymi dzięki temu będą mogły osiągać sukcesy.
Samorządy nie powinny więc finansować sportu zawodowego?
Paradoks finansowania sportu zawodowego z budżetu miasta polega na tym, że dla lokalnych władz priorytetem staje się jedna wybrana przez nich dyscyplina sportu, która absorbuje większą część miejskiej kasy. Zazwyczaj jest to poparte jakimś tam zestawieniem. Kluby są rozliczane za wyniki sportowe, ale nie sposób oczekiwać ich od tych mniejszych. Takie ośrodki zwykle nie mają warunków do rozwoju. Brakuje im nie tylko funduszy, ale również bazy sportowej. Dopóki sama władza nie zrozumie, że nie można tworzyć swoistych monopoli, dopóty sport nie będzie zmierzał w pożądanym kierunku.
Szanse nie są więc równe?
Trudno przebić się z niszo¬wym sportem w Polsce, nie tylko w Gorzowie, ale na przykład i w Szczecinie. Jeśli kluby rugby nie są w stanie znaleźć wolnych terminów do treningów na boiskach, to świadczy jedynie o tym, że w mieście nie ma równych szans. Samorząd musi rozsądnie zarządzać finansami, a w strategii miasta sport dzieci powinien być kluczowy. To one mają w sobie zaszczepione nawyki sportowe. Dzieci tworzą późniejsze rzesze fanów i aktywistów. Ci następnie stanowią sport zawodowy. Nie można tworzyć zapisów, które uniemożliwiają promocję czy rozwój małych klubów.
Alan Rogalski
Sonda "GL": Czy lokalne samorządy powinny sponsorować zawodowy sport, czy tylko wspierać kluby szkolące młodzież?
Tomasz Adamski, elektryk z Zielonej Góry
Uważam, że wspieranie sportu w każdej formie to dobry pomysł. Niezależnie, czy jest to poziom zawodowy, czy amatorski. Miasto powinno wspierać swoje czołowe kluby, bo to przecież nasza wizytówka. Promują nas na zewnątrz. Myślę, że inwestowane w nie pieniądze możemy potraktować nie tylko jak zasilanie klubów i ich podopiecznych, ale też jak wydatek na marketing i promocję miasta.
Ryszard Grzybowski, 77-letni emeryt z Gorzowa
Na pewno takie kluby, jak Stal Gorzów, same się nie utrzymają. Bo to są koszty paliwa, napraw, utrzymania stadionu i tak dalej. To duże pieniądze, których sami zawodnicy nie są w stanie zarobić. Taki klub powinien mieć dofinansowanie w takim stopniu, żeby mógł egzystować, prowadzić rozgrywki, bo to jest i pucharówka, i mecze ligowe.
Mateusz Niżnik, student ekonomii z Żar
Większość pieniędzy na kluby powinna pochodzić od prywatnych sponsorów czy biletów sprzedanych na mecze. Byłoby najlepiej, gdyby zarabiały one same na siebie, ale wiemy, że nie zawsze wystarcza tych pieniędzy, szczególnie w mniejszych gminach. Najważniejsze, by dzieci i młodzi sportowcy mieli możliwość rozwoju fizycznego, więc powinno się więcej inwestować w szkolne sekcje sportowe i dać im możliwość zaistnienia.
Ryszard Jarlaczyk, emerytowany nauczyciel z Nowej Soli
Uważam, że sport powinien być dofinansowywany głównie przez samorząd. Także przez zakłady pracy i prywatnych sponsorów. Wiem, że w tej chwili Nowej Soli nie stać na większe dotacje, bo ma do spłaty zadłużenie. Z drugiej jednak strony, jak nie będziemy finansowali sportu na ligowym poziomie, to w weekendy w mieście nie będzie gdzie pójść na mecz siatkówki, koszykówki czy piłki nożnej.
Łukasz Ogiba, licealista z Międzyrzecza
Moim zdaniem sport, także ten zawodowy, powinien być dofinansowany przez władze miasta. Sukcesy naszych sportowców przynoszą chlubę nam wszystkim. Uważam natomiast, że w Międzyrzeczu powinno się zwrócić duże większą uwagę na piłkę ręczną. Piłkarze i siatkarze są wspierani, a co z miłośnikami piłki ręcznej?
Bianka Korgul, technik gastronomii z Bojadeł
Oczywiście, że kluby sportowe powinny być dofinansowywane z pieniędzy miasta. No bo w jaki sposób mają się utrzymać? Słyszałam o problemach Zawiszy Sulechów i moim zdaniem miasto źle zrobiło, że przestało ten klub finansować. Takie pieniądze to dodatkowa możliwość rozwoju dla klubu, to zaplecze, które umożliwia szkolenie nowych zawodników. A dobry klub to przecież najlepsza reklama dla miasta.