Łódzkie lotnisko - teraz już wiadomo komu potrzebne
Niedawno spotkałam prof. Marka Belkę, byłego premiera i nowego posła do Parlamentu Europejskiego. Zapytał, czy można latać z Łodzi przez Monachium do Brukseli. Potwierdziłam i żartobliwie skomentowałam jego wypowiedź sprzed kilku lat o „malutkim lotnisku”. Powiedziałam, że łodzianie latają samolotem Lufthansy przez Monachium do Rzymu, Paryża, Madrytu, Nowego Jorku, Toronto i wielu innych miast. Podróż jest nieco dłuższa od przelotu „point to point”, komfortowa, a często nawet tańsza, niż tanimi liniami.
Kiedy obejmowałam stanowisko prezesa Portu Lotniczego w Łodzi w kwietniu 2017 roku, sytuacja była bardzo trudna. Rozpoczynał się sezon letni, pierwszy od lat bez czarterów, zakończyliśmy współpracę ze słoweńską linią lotniczą, strata finansowa spółki była największa w historii. Oferowaliśmy tylko trzy kierunki Ryanairem na Wyspy Brytyjskie. Prasa nam nie sprzyjała, w mediach społecznościowych sugerowano zamknięcie lotniska. Razem z moim zespołem zabraliśmy ostro do pracy. Zaczęliśmy nawiązywać relacje z przewoźnikami, touroperatorami, po raz pierwszy wystawialiśmy własne stoisko na Targach Lotniczych Routes, promujemy lotnisko, Łódź i region na całym świecie. I tak „step by step” wychodzimy z dołka. Najpierw Ryanair zaproponował nowe połączenie do Aten. Mieliśmy pewne obawy, czy łodzianie będą chcieli latać na wakacje bez biur podróży. Połączenie okazało się strzałem w dziesiątkę. Potem przyszła Lufthansa, najlepsza europejska linia, o której Łódź marzyła od lat. Połączenie do Monachium dało możliwość doskonałych przesiadek. Przywróciliśmy letnie czartery. W tym roku oferujemy pięć samolotów tygodniowo: po dwa do Burgas i Antalyi i jeden na Zakynthos. Rośnie liczba pasażerów, przybywa połączeń, finansowo jest coraz lepiej.
Oddajemy w Państwa ręce „Strefę Biznesu Air”. Przeczytacie w nim o szkole Bartolini Air, która działa na naszym lotnisku i przygotowuje pilotów dla największych linii lotniczych. Dowiecie się, jak pracują kontrolerzy ruchu lotniczego na wieży Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Przekonajcie się, jak dużo dobrego zaczyna się dziać na łódzkim lotnisku. Latajcie od nas turystycznie, służbowo i na wakacje. A my będziemy robić wszystko, żeby przedstawiać Wam coraz bogatszą ofertę.