Listonosze domagają się wyższych płac
- Chcemy lepiej zarabiać, domagamy się podwyżki o 1 tys. zł. Pracujemy nawet do 14 godzin dziennie - mówi Jerzy Wasilewski
Pan Jerzy Wasilewski jest jednym z ok. 200 pocztowców, którzy w czwartek wyszli na ulice Zielonej Góry domagając się podwyżki. Protestujący maszerowali z transparentami w okolicy ul. Elektronowej, gdzie mieści się duża placówka Poczty Polskiej.
- Niektórzy zarabiają zaledwie po 1,5 tys. zł na rękę - mówi Daniel Wolniewicz, listonosz. - Domagamy się zarobków nie mniejszych jak 3,2 tys. zł brutto. Ale chodzi nam też o organizację naszej pracy. Jest mało ludzi. Dlatego musimy chodzić nie tylko po swoim ale i sąsiednim rejonie.
Pocztowcy tłumaczą, że mają zadaniowy system pracy. Przesyłki muszą być dostarczone bez względu, ile ich danego dnia jest. Dlatego, jeśli rozniesienie przesyłek zajmuje im więcej czasu niż przepisowe 8 godzin, nie dostają dodatków.
- Pracujemy nawet po 14 godzin, a za nadgodziny nikt nam nie płaci. Ludzie mają nawet 40 dni zaległych urlopów, bo nie ma kiedy wziąć wolnego - dodaje Jerzy Wasilewski.
Niskie zarobki sprawiają, że nikt nie garnie się do pracy na Poczcie. To efekt dużej konkurencji na rynku przesyłek. Poczta Polska, aby się utrzymać zamroziła płace, a liczba doręczycieli spadła. Powiększono listonoszom rejony. Pocztowców bardzo boli fakt, że nie odczuwają, by ich interesów broniły związki zawodowe.
- Protestowaliśmy już w zeszłym roku i związki zawodowe nic nie zrobiły, żeby nam się polepszyło - tłumaczy Ireneusz Kasa, pocztowiec z Zielonej Góry. - Dlatego skrzyknęliśmy się przez internet i organizujemy protest z własnej inicjatywy. Robimy to nie tylko w imieniu listonoszy, ale wszystkich pracowników poczty. Bo wszyscy zarabiamy mało, również osoby w ,,okienkach’’. Nawet w marketach mają większe zarobki niż my. Nie wierzę w związki zawodowe. Jest ich u nas ponad 50 i nic dla nas nie robią. Chyba żeby stworzyć jedną, prężną organizację. Wtedy byśmy coś zwojowali.
Poczta Polska po czwarkowych protestach opublikowała komentarz rzecznika prasowego.
- Poprawa warunków pracy i wynagrodzeń jest jednym z kluczowych elementów nowej strategii Poczty Polskiej przyjętej 23 lutego 2017 r. przez radę nadzorczą – mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik prasowy firmy. - Zarząd wraz ze związkami zawodowymi, pracuje także nad systemowym programem wzrostu wynagrodzeń, obejmującym m.in. systematyczny cykl podwyżek tak, aby osiągnęły one poziom średniej krajowej.