Do muzeum dotarło wczoraj tłumaczenie listu z kapsuły czasu, znalezionej w ubiegłym tygodniu w skrytce kamienicy przy ul. Wrocławskiej 9.
„W roku 1874, w czternastym roku pełnych chwały rządów jego majestatu naszego króla Wilhelma, pierwszego niemieckiego cesarza, w siedemdziesiątym ósmym roku jego życia, a także w sześćdziesiątym trzecim roku życia jej majestatu cesarzowej, królowej Augusty, z domu księżnej von Sachsen-Weimar, a także w czterdziestym trzecim roku życia jego cesarsko-królewskiej wysokości Friedricha Wilhelma, następcy tronu Prus i niemieckiej Rzeszy, w którym to roku Książę Otto von Bismarck objął urząd kanclerza Rzeszy, został ten kamień upamiętniający, dnia 27 lipca, pod nowy dom złożony, w imię Boga w Trójcy jedynego z jego wsparciem i błogosławieństwem”.
Tak rozpoczynają się pierwsze słowa długiego, kilkustronicowego listu z przeszłości, odnalezionego w ubiegłym tygodniu w kapsule czasu, którą odkryto w skrytce kamienicy przy ul._Wrocławskiej 9. Wczoraj do muzeum miejskiego dotarło tłumaczenie niemieckich zapisków sprzed 142 lat. Dokumentacja została przełożona na język polski przez dra Artura Górskiego z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Opisana została także historia budynku, w którym odnaleziono wspomnianą kapsułę czasu
Treść korespondencji, pozostawionej potomnym, jest niezwykle ciekawa. Poza długą listą nazwisk osób, które piastowały urzędy w roku 1874 (w Rzeszy jak i samej Neusaltz), dowiedzieliśmy się, że według ówczesnych danych miasto zamieszkiwały „5.624 dusze” (stan na 31 grudnia 1871). Opisana została także historia budynku, w którym odnaleziono wspomnianą kapsułę czasu. Na miejscu domu przy dzisiejszej ul. Wrocławskiej stał niegdyś inny, jednopiętrowy budynek mieszkalny, z którego przestrzeni korzystali piekarze. Po bokach i z tyłu pracowali mydlarze i mosiężnicy.
W roku 1840 wyprowadził się stąd ostatni właściciel i rozpoczęto prace mające na celu przebudowanie go w siedzibę diakonii wspólnoty. Piekarze zdecydowali jednak uczynić z tego budynku mieszkania czynszowe (pod wynajem). W roku 1854 w drodze kupna budynek przeszedł w ręce prywatne i ponownie służył jako piekarnia, aż do roku 1872, gdy mistrz piekarski Wiecke, także w drodze sprzedaży, odstąpił budynek firmie Meyerotto et Corporations.
Rozbiórka starego domu rozpoczęła się w kwietniu, a nowe mury zaczęły powstawać w maju 1874 roku. Zgodnie z listem na górnych piętrach powstały mieszkania, a w piwnica pod stalowym sklepieniem miała służyć na składowanie wina.
Pełną treść listu znajdziesz na naszej stronie: nowasol.naszemiasto.pl