List, a potem strajk? Pomoc społeczna idzie po podwyżki. Bywa, że klient MOPS zarabia lepiej niż jego pracownik
Po policji i nauczycielach swój protest szykują pomorscy pracownicy pomocy społecznej. - Do ministerstwa nie idziemy, by bić się, ani wyrwać cokolwiek siłą. Mamy nadzieję, że resort zrozumie nasze problemy i liczymy na to, że uda się osiągnąć porozumienie - deklarują związkowcy.
- Młodzi pracownicy mają zarobki na poziomie płacy minimalnej - skarżą się związkowcy z miejskich i gminnych ośrodków pomocy społecznej z Pomorza, i innych regionów. Od rządu domagają się poprawy warunków pracy. Jutro siadają do rozmów, ale wspólny Komitet Protestacyjny już działa i grozi ogólnopolskim strajkiem.
- Jakie dodatkowe zadania nałożono na pracowników?
- Czego domagają się w związku z obciążeniem pracą?
- Jak ustosunkowuje się do ich postulatów rząd?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień