Ligi żużlowe połączone i podzielone
Drużyny z Rzeszowa, Piły, Łodzi, Rawicza i Opola mają być rywalami bydgoskiej Polonii w pierwszej grupie połączonych rozgrywek I i II ligi.
Decyzja o połączeniu niższych lig zapadła wczoraj na spotkaniu prezesów klubów w Poznaniu.
To oni postanowili, że 11 drużyn, które otrzymały zgody na start w I i II lidze, pojedzie pod jednym szyldem. Wcześniej rozważano jeszcze opcję z drugą szansą dla klubów z Gniezna, Ostrowa i Lublina, które chciały jeszcze powalczyć o licencje - ale ostatecznie ten pomysł upadł. Nie było więc sensu podtrzymywania dwóch niższych lig w kadłubowej formie.
Ligi połączono, ale... podzielono. Na dwie grupy, w których drużyny mają rywalizować systemem „każdy z każdym” (mecz i rewanż). Potem po cztery najlepsze drużyny z każdej grupy mają spotkać się w drugiej fazie rozgrywek (reszta kończy sezon), a z ich grona wyłoni się dwójka finalistów.
Grupa 1 | Grupa 2 |
Bydgoszcz, Opole, Łódź, Piłka, Rawicz, Rzeszów | Gdańsk, Kraków, Częstochowa, Krosno, Daugavpils |
Podział na grupy już jest. Do pierwszej trafiły drużyny z Bydgoszczy, Opola, Łodzi, Piły, Rawicza i Rzeszowa. Do drugiej - Wybrzeże Gdańsk, Wanda Kraków, Włókniarz Częstochowa, KSM Krosno i Lokomotiv Daugavpils.
- Klucz podziału jest mało przejrzysty, ale jakoś trzeba było te drużyny „przemieszać” - komentuje Władysław Gollob, prezes Polonii. - Gdyby zastosować wyłącznie geograficzne kryteria podziału, mogło by się okazać, że np. na południu nie byłoby komu rywalizować. Tak więc do naszej grupy doszedł Rzeszów, drugą ubogacono Gdańskiem. Co do samego połączenia lig, to nie było po prostu lepszego wyjścia. Zmontowano więc te jedenaście drużyn tak, by nadać sens tym rozgrywkom, wybrano schemat dwóch grup i wspólnej fazy finałowej. Niewiele więcej dało się chyba zrobić, choć o idealnym rozwiązaniu trudno mówić w tym wypadku - dodaje szef bydgoskiego klubu. Władysław Gollob zaznacza przy tym, że nic nie jest jeszcze przesądzone. - Nie wiadomo na przykład, czy klub z Rzeszowa na pewno wystartuje w przyszłym roku. Do 28 lutego Stal ma czas na naprawę finansów i stworzenie budżetu; tego wymaga licencja nadzorowana. Na razie wiadomo, że z grona ligowców wypadają Ostrów, Gniezno i Lublin, a połączenie lig i podział na grupy mają akceptację Głównej Komisji Sportu Żużlowego. Pomysł musi jeszcze chyba zatwierdzić Polski Związek Motorowy. Poza tym do marca, kiedy rozpocznie się sezon, zostało jeszcze dużo czasu. Wiele się pewnie może jeszcze wydarzyć - dodaje prezes Polonii.