Lepiej być ministrem niż kasjerką. Komentarz Dziennika Łódzkiego
Czy minister powinien zarabiać więcej niż kasjerka? Powinien. Czy powinien dostawać większe nagrody i premie? Powinien. A dlaczego powinien? Bo ma wyższe kwalifikacje i większą odpowiedzialność.
Skąd więc ten hałas o nagrody dla ministrów Beaty Szydło, którzy dostali po 60, 70 i 80 tys. zł za zeszły rok? Otóż nie dlatego, że kasjerki w Biedronce mogą dostać maksimum 500 zł brutto na kwartał. Kasjerki - uwaga! - dostają premie w zależności od wyników. A jak właściwie mamy ustalić, czy ministrowie swoimi wynikami zasłużyli na nagrody? I wróćmy do początku. Czy rzeczywiście wszyscy ministrowie mają kwalifikacje, których wymaga ich urząd? A odpowiedzialność? Na pewno jakąś ponoszą? Niezależnie od odpowiedzi, lepiej być ministrem...