Legalne piwko na błoniach w Grudziądzu? Projekt uchwały został wycofany. Ponieważ przepadłby w głosowaniu.
Zaproponowany przez radnych Platformy Obywatelskiej: Pawła Napolskiego i Jakuba Kopkowskiego projekt uchwały dopuszczający picie piwa i innych alkoholi do 4,5 proc. na błoniach był w porządku obrad sesji rady miejskiej, która odbyła się w środę.
Do głosowania jednak nie doszło, ponieważ radny Paweł Napolski zgłosił wniosek o jego wycofanie. - Uznałem, że warto jeszcze podyskutować o szczegółach projektu - powiedział Paweł Napolski.
Dyskusje w maju odbędą się w ramach komisji rady miejskiej: zdrowia oraz bezpieczeństwa i ochrony przeciwpożarowej.
Większości nie było
Gdyby wczoraj projekt został poddany pod głosowanie, to zapewne nie zyskałby większości głosów radnych. Przeciw byliby raczej rajcy PiS, niezrzeszeni oraz także niektórzy klubowi koledzy Pawła Napolskiego i Jakuba Kopkowskiego.
- Jestem zdania, że najbardziej idealnym punktem do picia alkoholu w miejscach publicznych są ogródki piwne. Odpowiednio odgrodzone, z dostępem do toalety - podkreślił Tomasz Smolarek z klubu PO.
Początkowo pod projektem uchwały ws. piwa podpisał się także inny radny klubu PO- Wiesław Poliński. Twierdzi jednak, że zmienił zdanie w tej sprawie.
- Chodzi głównie o kwestie bezpieczeństwa - dodał Wiesław Poliński.
Drugie podejście w maju
Z kolei radna Krystyna Nowak powołując się na sprawozdanie z działalności straży miejskiej przypomniała, że 30 proc. wszystkich wykroczeń notowanych przez strażników ma związek ze spożywaniem alkoholu.
- Alkohol nie jest problemem, ale problemem są ludzie, którzy go nadużywają - ripostował radny Napolski. A później dodał dziennikarzom: - Uważamy, że mieszkańcy Grudziądza są kulturalni i potrafią pić kulturalnie.
Paweł Napolski zapowiedział, że projekt uchwały, być może w zmienionej formie, zgłosi do porządku sesji rady miasta, która odbędzie się w maju.