Lecimy na Winobranie
Za dwa tygodnie Winny Gród na 10 dni oszaleje. A wraz z nim wiele gości z całej Polski. Dlaczego? Po raz pierwszy winobraniowy korowód dotrze pod Palmiarnię. Będzie też zagraniczna gwiazda.
- Kiedy najlepiej przylecieć na Winobranie? Jakie będą atrakcje? - pyta Ilona Wróbel z Warszawy. - Połączenie teraz jest dobre, bilety tanie. Chcemy przybyć całą grupą. To będzie jakby przedłużenie wakacji.
Pytań o Winobranie dostajemy codziennie wiele. Dzwonią mieszkańcy Zielonej Góry i innych lubuskich miejscowości, ale także Poznania, Wrocławia, Katowic, Warszawy... Także goście spoza Polski zapowiadają swój przyjazd. Nic dziwnego Winobranie to jedyna taka impreza w kraju. I superzabawa z wieloma atrakcjami. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.
W tym roku - po raz pierwszy tak się złożyło - że Winobranie rozpocznie się jeszcze w trakcie wakacji._Bo pierwszy dzwonek zabrzmi dopiero 4 września. A Dni Zielonej Góry odbędą się od 2 do 10 września. Winobraniową atmosferę poczujemy w mieście jak i na winnicach, które tradycyjnie zapraszają do siebie (3-10 września). Winiarze nie tylko oprowadzą nas po swoich włościach, opowiedzą o produkcji wina, ale także zaproszą do degustacji trunków i potraw. W akcji otwarte winnice uczestniczą: Cantina w Mozowie, Equus w Mierzęcinie, Ingrid w Łazie, Julia w Starym Kisielinie, Kinga w Starej Wsi, Krucza w Buchałowie, Miłosz w Łazie, Na leśnej polanie w Proczkach, Pałac Wiechlice, Pod Lubuskim Słońcem, Saint Vincent w Borowie Wielkim. Warto też odwiedzić największą winnicę samorządową i Lubuskie Centrum Winiarstwa w Zaborze.
Więcej winiarzy spotkamy też przy ratuszu. Jak mówi Zdzisław Strach z Centrum Biznesu - na jarmarku pojawi się 400 stoisk, w tym ponad 300 handlowych, 40 domków winiarskich i stanowiska mobilne. W miasteczku winiarskim stanie więc o 20 domków więcej niż w poprzednich latach. Zaprezentuje się w nich 27 winnic, stowarzyszeń winiarskich, Palmiarnia, przedstawiciele rękodzieła...
- Lokalizacja się nie zmieni, czyli spotkamy ich na zielonogórskim deptaku: al. Niepodległości, Żeromskiego, Stary Rynek, Kupiecka - wylicza Z. Strach. - Także lunapark będzie w tym samym miejscu, czyli na pl. Bohaterów i na parkingu przy Centrum Biznesu. Choć ul. Bohaterów Westerplatte jest w remoncie. Zostanie odpowiednio zabezpieczona.
Warto więc ostrzec gości, że w centrum miasta trwają modernizacje. Najlepiej więc zostawić samochód na parkingu przy Centrum Rekreacyjno-Sportowym przy ul. Sulechowskiej i do śródmieścia dostać się miejskim autobusem.
Główna scena koncertowa znajdzie się na parkingu przy Filharmoni Zielonogórskiej. A na niej pojawi się m.in. zespół Red Lips, znany z przeboju „To co nam było” . I jak zdradza dyrektor Zielonogórskiego Ośrodka Kultury Agata Miedzińska będzie też - po raz pierwszy - gwiazda zagraniczna. Kulturalnych, artystycznych nowości będzie więcej. I to zarówno w dzień jak i po zmierzchu. Bo niemałą rolę odgrywać będzie światło. Atrakcyjnie ma być też ponad naszymi głowami. Zawitają też goście do ogrodu botanicznego. Ale szczegółów nie zdradzamy. Wielkie odkrycie winobraniowych atrakcji ma nastąpić w poniedziałek.
Po raz pierwszy inną niż zwykle trasą przejdzie winobraniowy korowód. A to z powodu wspomnianego remontu głównej ulicy miasta. Tym razem przeniesie się on na ul. Konstytucji 3 Maja. A trybuny ustawione zostaną przy Winnym Wzgórzu z Palmiarnią, naprzeciw Focus Mall. Do udziału w barwnym, ulicznym przedstawieniu zgłosiła się rekordowa liczba szkół. Ale nie zabraknie winiarzy, stowarzyszeń, ulicznych artystów. Po raz pierwszy w czasie Winobrania odbędzie się też Festiwal Teatrów Plenerowych. Dyrektor Lubuskiego Teatru Robert Czechowski zaprasza na niego, jak i na Winobraniowe Spotkania Teatralne. Na scenie zobaczymy wielu znanych ze szklanego ekranu aktorów m.in. Dorotę Chotecką, Katarzynę Maciąg, Małgorzatę Ostrowską - Królikowską, Marię Niklińską, Artura Barcisia, Lesława Żurka. Nie zabraknie też imprez sportowych...