Lech Poznań bez wzmocnienia defensywy znów będzie drużyną niekompletną

Czytaj dalej
Fot. Grzegorz Dembiński
Maciej Lehmann

Lech Poznań bez wzmocnienia defensywy znów będzie drużyną niekompletną

Maciej Lehmann

Im prędzej władze Lecha Poznań dojdą do wniosku, że środek obrony Kolejorza wymaga znaczących wzmocnień, tym mniej będzie takich rozczarowań i niezrozumiałych klęsk, jak w niedzielę w meczu z Wisłą Kraków. Defensywa to w tej chwili zdecydowanie najsłabsza formacja poznańskiej drużyny. Jest niedoinwestowana, brakuje jej jakości i na dodatek gra systemem, który zamiast maskować, uwypukla jej słabości.

- Nasz zespół bronił bardzo źle - przyznał po meczu z Zagłębiem trener Lecha Poznań Ivan Djurdjević. To samo powinien powiedzieć po dwumeczu z Genk, ale wtedy pewnie oszczędził swoich defensorów, by nie dołować ich przed niedzielnym spotkaniem z Wisłą Kraków. To niestety nie pomogło.

Klęska do jakiej doszło w ostatnim meczu z „Białą Gwiazdą” była konsekwencją poprzednich spotkań, nikt jednak nie spodziewał się, że będzie ona miała, aż takie rozmiary. Trzeba też uzmysłowić sobie, że krakowski zespół do meczu w Poznaniu spisywał się bardzo przeciętnie. Gdy mierzył się z drużynami, które broniły na miarę ekstraklasowego poziomu, udało mu się strzelić w czterech meczach tylko trzy gole.

To też świadczy o słabości naszej defensywy. Zarząd zupełnie nie zareagował na to, jak została ona wręcz ogołocona przez ostatnie dwa-trzy lata z piłkarzy, którzy potrafili utrzymać odpowiedni poziom. I to jest niezrozumiałe.

Pozostało jeszcze 80% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Maciej Lehmann

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.