Ministerstwo Zdrowia da pół miliona zł Fundacji Medicover na kampanię o zagrożeniach wywołanych przez promieniowanie ultrafioletowe - donosi „Super Express”.
Mówiąc wprost, fundacja weźmie kasę za upowszechnianie wiedzy, którą powinien posiadać każdy absolwent podstawówki, pod warunkiem, że szkolny program nauczania nie został ułożony przez jakiegoś utytułowanego niedorozwoja. Dodajmy, że prezesem fundacji Medicover jest Radziwiłł, kuzyn ministra Radziwiłła. Zostało w rodzinie. Kolejny przykład, że państwową kasę rozdaje się lekką ręką, płynie z resortu obrony. Na reklamę tv „MON - bezpieczeństwo” generał honoris causa Misiewicz wydał 651 tysięcy. Ktoś był w finansowym dołku? Oczywiście, niesprawiedliwie byłoby zapomnieć, że w 2010 ekipa PO-PSL wywaliła 10 milionów psu na budę, czyli na reklamy tv, które „zachęcały” uczniów do nauki matematyki. Jak widać, każdy pretekst jest dobry.