Łącznik Zielonogórski zamiast łączyć... dzieli radnych Zielonej Góry. Czy w bezpłatnym biuletynie jest za dużo polityki?

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Maciej Dobrowolski

Łącznik Zielonogórski zamiast łączyć... dzieli radnych Zielonej Góry. Czy w bezpłatnym biuletynie jest za dużo polityki?

Maciej Dobrowolski

W przededniu uchwalenia budżetu miasta na przyszły rok pojawiają się głosy dotyczące funkcjonowania Łącznika Zielonogórskiego. Dlaczego? Wielu polityków jest zdania, że dziś bezpłatne pismo wydawane przez urząd miasta nie jest już biuletynem informacyjnym, ale tubą propagandową magistratu.

- Pamiętam początki Łącznika. Zwrócono się do nas, jako do klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, że dobrze byłoby wydawać pismo, które będzie informować mieszkańców o korzyściach ewentualnego połączenia miasta z gminą. Gazeta miała promować tę ideę. Uznaliśmy, że to może być dobry pomysł - tłumaczy Jacek Budziński z PiS. - Od tego czasu minęło już kilka lat, połączenie za nami, mamy nową kadencję samorządu. Tymczasem Łącznik ma coraz większy nakład. Gdzie w tym sens?

  • Co dalej z Łącznikiem Zielonogórskim? 

CZYTAJ WIĘCEJ:

Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Maciej Dobrowolski


Dziennikarz, pożeracz książek, miłośnik gier i fan współczesnej popkultury. W młodości zakochałem się w fantastyce i okazało się, że jest to miłość nieuleczalna!



W redakcji "GL" zajmuje się tematami z dziedziny polityki, biznesu czy też problemów społecznych dotyczących województwa lubuskiego. Są to często sporne kwestie, gdzie nie ma jednej racji, a wszystkie strony posiadają ważne argumenty. Przedstawienie ich w możliwie, jak najbardziej obiektywne sposób uważam, za podstawę swojej pracy.


Przyszło nam żyć w bardzo ciekawych czasach, kiedy to łamane są tradycyjne struktury społeczne, kiedy to na nowo kształtowany jest ład międzynarodowy. Wszystko to odbywa się w cieniu kolejnych skoków technologicznych, za którymi często jako społeczeństwa nie nadążamy. Jak będzie wyglądał świat za 20 lat? Tego nie wiemy. Ale jako dziennikarze musimy opisywać nadchodzące zmiany najlepiej jak potrafimy!



"Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość" - George Orwell, Rok 1984 



W Zielonej Górze w czasie wolnym zajmuje się również działalnością kulturalną w ramach Zielonogórskiego Klubu Fantastyki Ad Astra. Wspólnie z tym stowarzyszeniem organizuję cykliczny konkursu literacki – Fantazje Zielonogórskie. Co warto podkreślić, każda z edycji tego przedsięwzięcia jest zakończona wydaniem papierowej antologii konkursowej! 


Interesujące materiały: 


Nie wszystkie rany czas zagoi. Czy skrzywdzeni przez byłego proboszcza z Witnicy doczekają się sprawiedliwości?


Wicemarszałek, Einstein i garnki. Jak powstał wstęp dla publikacji muzeum w Ochli?


Psychiatria dziecięca w zapaści. Czy rośnie nam „chore” społeczeństwo?


Rachunki za prąd szybują do góry! Przerażeni mieszkańcy chwytają się za portfele


Zielonogórski Rynek Rolno-Towarowy - audyt pokazał, że spółka była źle zarządzana. A winnych wciąż brak


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.