Wbrew wyborczym obietnicom Prawa i Sprawiedliwości, kwota wolna od podatku nadal będzie wynosić jedynie 3091 zł rocznego dochodu.
Kwota wolna od podatku jest w Polsce jedną z najniższych w Unii Europejskiej - 3091 zł.
Aby zostać całkowicie zwolnionym z płacenia podatku, trzeba zarabiać średnio nie więcej niż 257 zł miesięcznie. Ta sytuacja trwa od 2009 r. i, pomimo wyborczych obietnic Prawa i Sprawiedliwości, na razie nic się nie zmieni.
Do Sejmu trafił właśnie poselski projekt ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, autorstwa PiS.
Posłowie tłumaczą w jego uzasadnieniu, że „z uwagi na zapowiedziane przez Panią Premier w exposé podwyższenie kwoty wolnej do 8 tys. zł i trwające prace nad reformą systemu podatkowego w zakresie jednolitego podatku, w ramach której planowana jest realizacja tej zapowiedzi i której wejście w życie planuje się od 1 stycznia 2018 r., zasadne jest zachowanie dotychczasowych zasad opodatkowania również w roku 2017”.
W uzasadnieniu do projektu noweli czytamy ponadto, że utrata mocy obowiązujących dotychczas przepisów mogłaby w konsekwencji spowodować, że podatnicy zostaliby pozbawieni prawa do pomniejszenia podatku o kwotę wolną w wysokości gwarantowanej przez obecnie obowiązujące przepisy.
W 2015 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis ustawy dotyczący PIT, który wskazuje wysokość kwoty wolnej od podatku, „w zakresie, w jakim nie przewiduje mechanizmu korygowania kwoty zmniejszającej podatek, gwarantującego co najmniej minimum egzystencji, jest niezgodny z art. 2 i art. 84 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej”. Ponadto TK wskazał, że przepis w zakresie wskazanym w orzeczeniu traci moc obowiązującą z dniem 30 listopada 2016 r.
Projekt nowej ustawy zakłada jeden podatek w miejsce składki na ZUS, NFZ i podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT).