Kulawik: Jaga ma duże szanse na mistrzostwo
Były zawodnik i trener Wisły Kraków Tomasz Kulawik opowiada o sobotnim meczu Jagiellonia - Wisła.
Obecnie Kulawik jest szkoleniowcem II-ligowej Olimpii Zambrów, ale jako zawodnik i trener głównie jest kojarzony z krakowską Wisłą. Z klubem tym jako zawodnik zdobył dwa razy mistrzostwo Polski i raz puchar krajowy. Na poziomie ekstraklasy występował jeszcze w Zagłębiu Sosnowiec i Ruchu Chorzów. Ponadto w Wiśle pracował w roli asystenta, pierwszego trenera, trenera drużyny Młodej Ekstraklasy. W październiku 2012 roku przejął Wisłę po Michale Probierzu. Pod jego wodzą Wiślacy zajęli 7. miejsce.
Wisła po ostatniej porażce z Lechią już praktycznie straciła szanse na puchary. Czy to może mieć znaczenie w sobotnim meczu w Białymstoku.
Tomasz Kulawik: Moim zdaniem nie będzie miało znaczenia żadnego. Wisła będzie grała o wygraną, a że prezentuje teraz ciekawy futbol, tak jak zresztą Jagiellonia, to kibice mogą się spodziewać ciekawego spotkania.
Mówi Pan, że Wisła pod wodzą trenera Kiko Ramireza gra ciekawy futbol. Jakby Pan to scharakteryzował?
Przede wszystkim widać, że grają to co trener chce i to nad czym pracują na treningach. Wisła miała kłopoty, ale przy niewielkich zmianach mamy bardzo dobry efekt. Można powiedzieć, że grają atrakcyjny futbol. Może to nie jest krakowski futbol z jakiego Wisła słynęła. Ten system opiera się na dużej ilości krótkich podań, a teraz Wisła stosuje także długie podania. Ale jest skuteczna i to jest najważniejsze.
Czy trener może wystawić od pierwszej minuty młodszych zawodników? Już w końcówce meczu z Lechią na ławce usiedli Paweł Brożek, Rafał Boguski, czy Patryk Małecki.
Wydaje mi się, że starsi nadal będą wychodzić w podstawowym składzie, ale ci zmiennicy będą dostawali więcej szans. Wisła przecież walczy o jak najwyższe miejsce.
Co Pan sądzie o Jagiellonii? Ostatnio w Kielcach zagrała słabszy mecz, ale w dalszym ciągu jest liderem.
Po tylu kolejkach jeżeli Jagiellonia jest na pierwszym miejscu to po prostu na to zasłużyła swoją postawą. A takie mecze jak w Kielcach zdarzają się i to chyba była taka mała zadyszka. Jagiellonia w dalszym ciągu jest w stanie grać dobry i skuteczny futbol, tak jak nie raz już pokazała w tym sezonie.
Pomimo, że białostoczanie są na pierwszym miejscu w dalszym ciągu ocenia się, że mają mniejsze szanse na mistrzostwo niż Lech, Legia, czy Lechia.
Ale piłka jest przewrotna i z historii znamy wiele przypadków, że faworyci nie wygrywali. Moim zdaniem Jagiellonia ma duże szanse na mistrzostwo.
Co pan sądzi o systemie rozgrywek ekstraklasy. Na przykład dla wielu kibiców Wisły po porażce z Lechią emocje się skończyły.
Ten system największy ból sprawił zespołowi Podbeskidzia Bielsko-Biała, który w tamtym sezonie nagle znalazł się w grupie spadkowej, a potem spadł do I ligi. Widać, że ten klub nie może się pozbierać do tej pory. Ale w sumie każdy system ma dobre i złe strony. Od początku było wiadomo jak gramy i nie ma co na to patrzeć tylko walczyć do końca.