Kto tu teraz rządzi?

Jarosław Kaczyński ze swymi najbliższymi towarzyszami, czy może ster władzy przejął szef herszta? Podporządkowanie rządzącej partii: Trybunału Konstytucyjnego, prokuratorów, wybór uległych członków KRS i czystka na stanowiskach prezesów sądów ugruntowały pozycję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Nie zachwiały jej nawet wpadki z ustawami, które wywołały konflikty z USA, Izraelem i UE, ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej, czy pytanie do Trybunału Konstytucyjnego, które dawało podstawy do tego, by sądzić, że polski rząd chce opuścić Unię, co sprawiło, że prawica straciła kilka mandatów w wyborach do Europarlamentu.

W ciągu czterech lat Ziobro stworzył imperium. Ma swoich ludzi w sądach, prokuraturze, spółkach skarbu państwa, samorządach. Gdy premier Morawiecki rozpoczął z nim walkę o wpływy i dał do zrozumienia, że nie widzi go w swoim rządzie, pojawiły się taśmy, na których Morawiecki wypowiada się jako doradca rządu Tuska, cieszy się z wypadku Kubicy, a o nas mówi jako ludziach naiwnych.