Literatura nie tylko rozwija naszą wyobraźnię, walczy z agresją wśród najmłodszych czy też buduje relacje między osadzonymi i ich dziećmi. Brzmi nieprawdopodobnie? Ale jest możliwe.
- To, jak jesteśmy ukształtowani w dzieciństwie, obserwujemy naszych rodziców, czy sięgają po książki, czy nie wpływa na nas i nas kształtuje - mówi Anna Rubczewska z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
- Teksty, które wywołują w nas emocje mogą też wywołać oczyszczenie - dodaje dr Joanna Wawryk z UZ.
O tym, jak ważna jest książka w rozwoju człowieka rozmawiali podczas konferencji naukowej pedagodzy, naukowcy, ale i przedstawiciele... zakładów karnych.
- Jesteśmy bardzo dumni, że możemy, wypełniając tę funkcję biblioteki naukowej, organizować tak ciekawą konferencję – mówił na otwarciu wydarzenia Andrzej Buck, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Zielonej Górze.
Bo konferencja o biblioterapii i bajkoterapii, która może wpływać na rozumienie naszego świata i siebie jest częścią większej współpracy pomiędzy Biblioteką im. C. Norwida a Aresztem Śledczym w Zielonej Górze.
Osadzeni będą korzystać z zasobów książkowych placówki przy Al. Wojska Polskiego. Ale w ramach współpracy pomiędzy instytucjami planują one zaproszenie artystów na występy do aresztu... Ale i sami podopieczni z zakładów zamkniętych prezentują swoją działalność artystyczną. W bibliotece można oglądać piękne statki wykonane z drewna czy rysunki stworzone właśnie przez osadzonych. Mają oni też otrzymać nowe pozycje książkowe do zakładowej biblioteki. A wykładowcy wraz ze studentami z Uniwersytetu Zielonogórskiego prowadzą warsztaty z biblioterapii pośród osadzonych i ich dzieci. By przekonywać do książki i jej zbawiennego wpływu od najmłodszych lat. W trakcie konferencji naukowej jej uczestnicy udowadniali, jak ważne jest czytanie, ale i... pisanie bajek.
– Forma resocjalizacji poprzez książki, pisanie bajek jest bardzo ważna - wyjaśnia mjr Marek Grocholewski, dyrektor Aresztu Śledczego w Zielonej Górze. - Nasi podopieczni, jak sami to określają (dzięki temu – dop. red.) choć na chwilę są wolni. Zdobywają umiejętności, które pozwalają im się bardziej zbliżyć do rodzin.
– Książka leczy, a słowo pozwala na poznanie siebie i świata, który nie zawsze jest harmonijny i poukładany - dodaje dr hab. Barbara Toroń-Fórmanek, prof. UZ.
A, jak mówi B. Toroń-Fórmanek książka powinna być łatwo dostępna dla każdego. By można było uczyć od najmłodszych lat życia z książką. Bo ma ona mnóstwo zalet...
– Wydłuża się lista problemów, w których rozwiązywaniu jest pomocna biblioterapia - dodaje Joanna Kot z UZ. - M.in. Agresja, rozwód, śmierć i umieranie... Ale biblioterapia może też uczyć szacunku wobec siebie i innych osób czy redukować stres czy napięcie. Bajkoterapia pomaga przebrnąć przez pierwsze dni dziecka w przedszkolu.
Czytajmy więc jak najwięcej. I nie bójmy się bibliotek!