Ksiądz z Jastrzębia o celibacie: trwa dyskusja po artykule w Dzienniku Zachodnim
Wypowiedź ks. Wojciecha Grzesiaka na temat celibatu, wywołała dyskusję nie tylko na Śląsku. Archidiecezja katowicka nie zamierza karać lub zakazywać publicznych wystąpień duchownemu.
Dwa tygodnie temu na łamach Dziennika Zachodniego oraz w Śląsk Plus, ks. Grzesiak przyznał, że w Kościele potrzebna jest dyskusja na temat przyszłości celibatu, który przyczynia się do wielu tragedii m.in. homoseksualizmu i pedofilii księży. - Zniesienie celibatu, rozwiązałoby te problemy - uważa ksiądz z Jastrzębia. Nie wszystkim te słowa się spodobały. Swoje oświadczenie w tej sprawie wydały władze Kurii Diecezjalnej w Zielonej Górze. Po naszym artykule w redakcji rozdzwoniły się też telefony. Czy potrzebna jest dyskusja na temat możliwości zawierania małżeństw przez księży?
Przeczytaj całą rozmowę z księdzem Grzesiakiem na temat celibatu księży. Jego słowa wywołały burzę
Poważna dyskusja czy wprowadzenie fermentu?
Dyskutować każdy ma prawo. Jednak forma wypowiedzi ks. Grzesiaka jest bardzo swobodna i mało precyzyjna. Skutkuje to pewnymi nieścisłościami czy niedopowiedzeniami, które wymagają wyjaśnienia - czytamy w oświadczeniu ks. Andrzeja Sapiehy, rzecznika prasowego kurii w Zielonej Górze. Władze kurii nie podzielają ich zdaniem zbyt swobodnych wypowiedzi na temat celibatu.
- Przede wszystkim, za bardzo wątpliwą należy uznać tezę sformułowaną na samym początku wywiadu, że zniesienie celibatu duchownych rozwiązałoby wiele tragedii pedofilskich i homoseksualnych. Wydaje się, że są to próżne nadzieje. Według statystyk amerykańskich, na 3000 przypadków przestępstw seksualnych przeciwko dzieciom tylko 1 dotyczy duchownego. Ponadto przestępstwa tego rodzaju zdarza się popełniać również duchownym tych wyznań, które nie wymagają celibatu - pisze ks. Andrzej Sapieha.
- Ponadto teza ta bywa podnoszona również i w tym celu, by zdyskredytować celibat jako taki, ukazać go jako źródło perwersji seksualnych i innych zaburzeń. Takie postawienie sprawy jest po prostu obraźliwe dla wszystkich tych, którzy wiernie przestrzegają zobowiązań wynikających z celibatu. Pośrednio - w sposób może nie zawsze uświadomiony - jest to także atak na osobę Jezusa Chrystusa, który sam żył w celibacie i pozostawił swoim uczniom zachętę do podejmowania tego sposobu życia - czytamy dalej w liście kurii z Zielonej Góry.
Rzecznik kurii przyznaje też, że po przeczytaniu wywiadu z księdzem Grzesiakiem można odnieść wrażenie, że chodzi wyłącznie o wprowadzenie jakiegoś zamętu wśród wiernych i opinii publicznej.
Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Ksiądz też
W innym tonie na temat kontrowersyjnych wypowiedzi kapelana z Jastrzębia wypowiada się Archidiecezja Katowicka, do której należy ks. Grzesiak.
- Wypowiedzi księdza Wojciecha Grzesiaka są jego prywatną opinią, będącą owocem osobistych przekonań na temat celibatu, nie zaś oficjalnym nauczeniem Kościoła w tym temacie - podkreśla ks. dr Łukasz Gaweł, rzecznik prasowy Archidiecezji Katowickiej i zaznacza, że władze archidiecezji nie zamierzają wyciągać żadnych konsekwencji względem księdza ani też zakazywać publicznych wystąpień. - Pragnę zauważyć, że dyskusja o celibacie osób duchownych nie jest w Kościele niczym nowym, toczy się ona od dawna – na przykład w środowiskach akademickich – wśród specjalistów posiadających szeroką i gruntowną wiedzę historyczną, teologiczną i pastoralną o tym zagadnieniu - dodaje ks. dr Gaweł.