Ksiądz Kazimierz Wojno na drugim końcu świata odnalazł swoje powołanie, ale stracił życie
Polski misjonarz, ksiądz Kazimierz Wojno, pochodzący z niewielkiej miejscowości Skłody Borowe (powiat wysokomazowiecki) został zamordowany w stolicy Brazylii. Napastnicy związali 71-letniego kapłana drutem, a potem udusili i okradli plebanię.
W niedzielę po południu zadzwonił do mnie jeden z łomżyńskich księży i poinformował o śmierci wuja. Był to dla nas duży szok. Zresztą wciąż nie możemy uwierzyć w to, co się wydarzyło - mówi brat Grzegorz Żechowski sac. pallotyn, siostrzeniec duchownego. - Rodzina bije się z myślami, że gdyby nie wyjechał, albo gdyby zdecydował się przejść na emeryturę i wrócić do kraju, nie spotkałby go taki los - mówi przejęty. Mimo wszystko brat Grzegorz Żechowski modli się za oprawców. - Myślę, że oni sami nie wiedzieli, co robili - stwierdza 39-letni duchowny.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień