Ksawery zniszczył budynki państwa Deptów. Chcieli uzyskać odszkodowanie, ale gmina odmówiła. Powód: zniszczone budynki nie mają wpływu na ich gospodarstwo domowe, a państwo Deptowie oboje pracują, więc mogą naprawić uszkodzenia za własne pieniądze.
5 października zeszłego roku huragan Ksawery powalił połowę dębu na posesję Aleksandry i Kamila Deptów w Gądkowie Wielkim pod Torzymiem, uszkadzając ogrodzenie i budynki przydomowe. - Drzewo należy do miasta. Zwróciłem się więc o usunięcie pozostałej części drzewa i oszacowanie strat, żeby uzyskać zasiłek celowy na naprawę budynków - mówi Kamil Depta.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień