Ks. Joniec - kapłan i żołnierz
W tym roku mija 60 lat od śmierci księdza Józefa Jońca. Duchowny urodził się w Limanowej. Od 16 roku życia nieugięcie walczył o niepodległą Polskę. Brał udział w dwóch wojnach światowych.
21 grudnia przypada 60 rocznica śmierci ks. pułkownika Józefa Jońca, bohaterskiego Limanowianina, żołnierza I wojny światowej, wojny polsko - bolszewickiej, II wojny światowej, wybitnego kapelana Wojska Polskiego spod Tobruku i Monte Cassino. Zmarł on w 1956 r. w Oświęcimiu.
Dzieciństwo w Limanowej
Józef Joniec urodził się 11 marca 1900 r. w Limanowej - Sowlinach. Był synem Wojciecha Jońca i Agaty z Rysiów, zamożnych gospodarzy ze znanej miejscowej rodziny o tradycjach patriotycznych. Miał starszego brata Jana i dwie młodsze siostry Anielę i Józefę. Dom rodzinny Jońców znajdował się przy obecnej ulicy ks. płk Józefa Jońca. Swe pola mieli m.in. nad rzeką, w miejscu dzisiejszego cmentarza komunalnego, oraz las na Miejskiej Górze. Józef ochrzczony został jeszcze w starym drewnianym kościele limanowskim. Dzieciństwo spędził w Limanowej, gdzie chodził do szkoły powszechnej. W 1911 r. rozpoczął naukę w I Gimnazjum Jana Długosza w Nowym Sączu. Tam wstąpił do harcerstwa, z którym był związany do końca życia. Gdy w 1914 r. wybuchła wojna, młody Józef związał się z polskimi organizacjami niepodległościowymi. W tym czasie toczyła się bitwa pod Limanową.
Wojny przerywają naukę
W 1916 r. wstąpił do Legionów Polskich i walczył na froncie w Karpatach wschodnich, będąc żołnierzem 2 pułku ułanów II Brygady Legionów. Po „kryzysie przysięgowym” internowany został na Węgrzech, a następnie wcielony do armii austriackiej. Pod koniec wojny kapral Joniec powrócił do Limanowej, gdzie zorganizował oddział z miejscowej młodzieży, który w porozumieniu z POW (Polska Organizacja Wojskowa) w Krakowie w nocy 31 października 1918 r., wyzwolił miasto spod władzy austriackiej i rozbroił koszary wojskowe i obóz jeniecki w rafinerii w Sowlinach. Niedługo potem w 1919 r. jako ochotnik wziął udział w wojnie polsko - ukraińskiej, gdzie uczestniczył w odsieczy Lwowa. Następnie powrócił dokończyć naukę w szkole, ale niedługo potem znów wrócił na front, gdzie walczył w wojnie polsko - bolszewickiej 1920 roku. Brał udział m.in. w bitwie pod Komarowem.
Po ustaniu walk powrócił znów do szkoły w Krakowie, aby zakończyć naukę. Po szczęśliwym powrocie synów Józefa i Jana Jońców z wojny, rodzice ufundowali jako wotum murowaną kapliczkę na swym polu. Dziś znajduję się ona w obrębie cmentarza komunalnego. 1 czerwca 1921 r. zdał w Krakowie maturę, a następnie wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie oraz rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym UJ.
Posługa kapłańska
Józef Joniec święcenia kapłańskie otrzymał w Krakowie 19 września 1925 r. z rąk arcybiskupa krakowskiego księcia Adama Stefana Sapiehy. Młody Joniec mszę prymicyjną odprawił 20 września 1925 r. w limanowskim kościele. Pracę duszpasterską rozpoczął jako wikary w parafii Przenajświętszej Trójcy w Czarnym Dunajcu. Pracował tam w latach 1925 - 1930. Z jego inicjatywy zbudowano w Czarnym Dunajcu Dom Ludowy. Zyskał sympatię miejscowych górali.
Następnie w 1930 r. rozpoczął pracę w Balinie, gdzie tworzyła się nowa parafia. Został tam proboszczem i musiał się zmierzyć z budową kościoła i organizowaniem parafii. Była to trudna placówka z wieloma problemami, ale ks. Joniec świetnie sobie na niej radził. Wspierał tam materialnie biednych parafian, organizował młodzież, założył drużynę harcerską i Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Po ks. Jońcu do dziś pozostał w Balinie kościół pod wezwaniem Chrystusa Króla, którego był budowniczym.
Kolejna wojna
Po wybuchu II wojny światowej w 1939 r. ks. Joniec pozostawał na parafii w Balinie, ale na początku 1940 r. ostrzeżony został, że grozi mu aresztowanie przez Gestapo. Pod pozorem odwiedzin chorego ojca w Limanowej w styczniu 1940 r. opuścił Balin i udał się w kierunku południowym. Do Limanowej prawdopodobnie jednak nie trafił. Potajemnie przez Nowy Sącz i Szczawnicę, a następnie przez Słowację, udał się na Węgry.
Tam przez kilka tygodni pełnił posługę duszpasterską wśród polskich żołnierzy internowanych w obozach. W czerwcu przedostał się przez Jugosławię, Grecję i Turcję do Syrii. Tam bowiem z rozkazu generała Władysława Sikorskiego z polskich żołnierzy formowana była Brygada Strzelców Karpackich. Pod koniec czerwca ks. Joniec wstąpił do Brygady i znów ubrał mundur wojskowy. W stopniu kapitana został szefem duszpasterstwa Brygady Strzelców Karpackich.
W Balinie po ks. Jońcu został murowany kościół, którego był budowniczym
Po przejściu Brygady z Syrii do Palestyny ks. Joniec organizował dla żołnierzy pielgrzymki do miejsc świętych w Jerozolimie, Betlejem i Nazarecie. Przybliżał im miejsca święte i ich historie. Prowadził także kwesty na odnowę miejsc kultu w Ziemi Świętej. Doprowadził do odnowy przez polskich żołnierzy kaplicy III stacji Drogi Krzyżowej w Jerozolimie. Prowadził także kwesty na budowę tamtejszego Domu Polskiego.
Po przeorganizowaniu jednostki według standardów brytyjskich, 12 stycznia 1941 r. powstaje Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich, a jej dowódcą zostaje gen. bryg. Stanisław Kopański. Ks. Joniec nadal pozostaje szefem duszpasterstwa. Po przejściu SBSK do Egiptu ks. Joniec organizuje w wolnych chwilach dla żołnierzy wycieczki do historycznych miejsc. Oprócz tego odprawia nabożeństwa dla żołnierzy m.in. na pustyni. W sierpniu 1941 r. SBSK przetransportowano do Tobruku.
W walkach o twierdzę zginęła jedna czwarta żołnierzy Brygady. Ks. Joniec towarzyszył cały czas walczącym, odprawiał nabożeństwa, udzielał sakramentów, chował zabitych, wynosił rannych z pola walki i podtrzymywał na duchu żołnierzy. Pod Tobrukiem wygłaszał słynne „Kazania Tobruckie”, które później zostały wydane drukiem. SBSK walczyła pod Tobrukiem od 17 sierpnia do 12 grudnia 1941 r.