Krzesiny. Kobieta ma działkę na terenie wojskowego lotniska. Spór o nią trwa od lat
Pani Iwona od lat nie może korzystać ze swojej działki. Wszystko dlatego, że znajduje się... na terenie bazy wojskowej na Krzesinach. Od lat trwa też spór między kobietą a wojskiem, które przekonuje, że działka poznanianki należy do nich. Niewykluczone, że kobieta złoży do sądu wniosek o odszkodowanie za bezumowne korzystanie przez wojsko z jej terenu.
Chociaż pani Iwona Iwona od lat jest właścicielką jednej z działek na wojskowym lotnisku na Krzesinach (Poznań), dowiedziała się o tym przez przypadek. Sytuacja jest jednak problemem dla obu stron.
Kobieta w praktyce nie może korzystać ze swojego terenu. Z kolei wojsko formalnie nie powinno podejmować na działce żadnych inwestycji bez zgody kobiety. Ona z kolei chciałaby w końcu wyjaśnić sprawę. Na to jednak na razie się nie zanosi.
Czytaj też: Krzesiny: Ma działkę na terenie... bazy wojskowej
Moi dziadkowie byli właścicielami tamtych terenów jeszcze zanim powstało tam lotnisko
– opowiada pani Iwona.
W latach 40. i 50. działki na Krzesinach były wywłaszczane przez ówczesną władzę. Kilka lat temu, przy okazji jednej ze spraw sądowych, okazało się jednak że pani Iwona nadal jest właścicielką jednej z działek na Krzesinach, która znajduje się na terenie bazy wojskowej.
– Inne działki, z których wywłaszczono moją rodzinę, zostały rozliczone. Tylko ta jedna jakoś pozostała nierozliczona – mówi pani Iwona, która razem z siostrą jest wpisana w księdze wieczystej jako właścicielka nieruchomości o powierzchni 2500 metrów kwadratowych.
- Wojsko nabyło teren przez... zasiedzenie?
- Co na to prawnik?
- Jak sprawę komentuje Wojskowy Zarząd Infrastruktury?
- Na co teraz może liczyć właścicielka?
Czytaj w dalszej części artykułu:
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień