Krystyna Łybacka
Co powiedziała o "Głosie Wielkopolskim" Krystyna Łybacka - europosłanka SLD z Poznania?
Krystyna Łybacka:
"Głos Wielkopolski" kojarzy mi się z piękną i wierną przyjaźnią, która trwa już wiele lat. Ten tytuł jest ze mną od samego początku mojej działalności publicznej. Do dzisiaj pamiętam moją pierwszą w życiu konferencję prasową, która odbyła się przed pierwszym moim startem w wyborach parlamentarnych. I pamiętam też ówczesnego dziennikarza "Głosu", który podczas konferencji stwierdził, że innych startujących to on jeszcze rozumie, ale ja - według niego - nie mam najmniejszych szans na zdobycie mandatu. Na szczęście mylił się. Tym dziennikarzem był Włodzimierz Braniecki. Później nasze relacje były bardzo serdeczne... Pamiętam też jak na 60-lecie "Głosu Wielkopolskiego" napisałam tekst, który zaczynał się od tego, że zawsze jak wracam z Warszawy do Poznania, to w domu czeka na mnie mój ciepły i świeży "Głos ". Czyli po pierwsze - wierna przyjaźń.
Po drugie, to gazeta o bardzo wysokim poziomie merytorycznym. I wreszcie po trzecie : "Głos" to nasz wielkopolski tytuł, nasza wielkopolska solidność i rzetelność oraz... nasza wielkopolska uroda.