Krwiodawcy mieli być na uprzywilejowanej pozycji w lecznicach, a jak to wygląda w praktyce?
- W rzeczywistości nie wszystkie lecznice respektują nasze ustawowe przywileje! - alarmuje krwiodawca.
- Sytuacja była kuriozalna - opowiada mężczyzna, który poskarżył się Nowościom. Duża toruńska przychodnia, do której udał się miała nie uznać jego uprawnień Honorowego Zasłużonego Krwiodawcy i odmówić przyjęcia do specjalisty poza kolejnością. - Poszedłem kilka ulic dalej i tam, w innej, dużej lecznicy nie było żadnego problemu zapisać mnie na listę kolejkową z terminem 7 - dniowym. Tak jak mówi prawo.
Nie pierwsza sytuacja
Twierdzi, że to już kolejna taka sytuacja w tej konkretnej placówce. Spytaliśmy jej przedstawicieli o tę sprawę.
- Personel nie przypomina sobie takiego pacjenta, przy okazji spytałam panie rejestratorki o grupy pacjentów i ich przywileje i zapewniam, „egzamin” zdały na piątkę - odpowiada menadżerka lecznicy.
Sugeruje przy tym, że mogło dojść do zwykłego nieporozumienia lub też mężczyzna nie miał legitymacji uprawniającej do korzystania z przywilejów, która jest obligatoryjna przy zapisach „poza kolejnością”.
Jakie przywileje?
Zasłużony Honorowy Dawca Krwi to osoba która oddała co najmniej 5 litrów krwi (dla kobiet lub 6 litrów (dla mężczyzn) oraz posiada legitymację ZHDK. Na jej podstawie można liczyć na specjalne traktowanie w publicznych ośrodkach zdrowia i szpitalach w całym kraju. Przywileje są podobne do tych jakie posiadają obecnie na przykład kobiety w ciąży, kombatanci czy od niedawna (po rozszerzeniu grupy uprawnionych) również osoby ze znacznym stopniem niepełnosprawności.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień