KROSNO ODRZAŃSKIE: Moneta z I wieku znaleziona podczas remontu placu św. Jadwigi Śląskiej. Będą kolejne opóźnienia? (ZDJĘCIA)
Już po raz drugi nastąpiła przerwa w pracach remontowych na placu św. Jadwigi Śląskiej. Jak się okazuje, pod ziemią co chwilę natrafić można na historyczne elementy dawnego Krosna i nie tylko.
Prace prowadzone są w zabytkowym centrum miasta, gdzie wystarczy wbić łopatę, aby trafić na artefakt. Tak też było tym razem. Teoretycznie inwestycja miała ograniczyć się do nawierzchni drogi i cienkiej warstwy po kostką. Jednak siłą rzeczy w wielu miejscach trzeba było wejść nieco głębiej. Urobek był wywożony. I właśnie w kupie takiego materiału przypadkowy znalazca natrafił na monetę z I wieku. Słowem, skarb. Skarb, który umknął archeologowi sprawującemu nadzór nad tą inwestycją.
- Oczywiście takie rzeczy się zdarzają, chociaż, szczerze mówiąc, w XXI wieku przy tego rodzaju pracach, powinien być wykorzystywany detektor metali - mówi Marcin Kosowicz, archeolog z zielonogórskiego wojewódzkiego urzędu ochrony zabytków. - Jednak to taki incydent, nadzór nad inwestycją jest prowadzony. Musimy jedynie pomyśleć o poszerzeniu zakresu badań. Fragmenty murów dawnego ratusza trzeba zabezpieczyć, XVI wiecznego rurociągu nie będziemy ruszać natomiast pozostałości fontanny trzeba będzie rozebrać.
Archeolog nadzorująca, Małgorzata Lewczuk zapewnia, że cała sprawa została już wyjaśniona.
- Konieczne będzie poszerzenie zakresu badań - zaznacza. - Jednak prace archeologiczne zostaną na najbliższe miesiące wstrzymane. Będziemy je kontynuować wiosną. Zmieni się również najprawdopodobniej zakres prac remontowych.
Będą opóźnienia?
Co to oznacza dla samej inwestycji? Można spodziewać się opóźnień? Wojewódzka lubuska konserwator zabytków Barbara Bielinis-Kopeć uspokaja i kierowców, i mieszkańców. Jest już po konsultacjach z inwestorem i spełnienie wymogów archeologów nie będzie oznaczało poślizgu na budowie. Bezpłatną pomoc zaoferowali detektoryści ze stowarzyszenia Nadodrze, którzy dysponują zarówno specjalistycznym sprzętem, jak i doświadczeniem w tego rodzaju pracach.
Więcej informacji na temat archeologicznych znalezisk oraz dalszych prac nad inwestycją poznamy w przyszłym tygodniu. Tak zapewnia dyrektor zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Marek Langer.
- Musimy dokładnie ustalić zakres zabezpieczeń oraz dalsze działania - informuje. - Mamy umówione spotkanie w najbliższy poniedziałek, będziemy rozmawiali z konserwatorem i ustalimy co dalej.
Dlaczego teraz odkrywają elementy historyczne?
Jak to możliwe, że dopiero teraz odkrywane są takie znaleziska historyczne? Przecież wcześniej na tym terenie były wykonywane remonty. - Poprzedni był w latach 90. - mówi dyrektor Langer. - Wtedy pracownicy też musieli się natknąć na te pozostałości. To były jednak inne czasy. Trudno mi powiedzieć, dlaczego wtedy nie zostało to udokumentowane.
Może ktoś to przeoczył. Albo w ogóle się tym nie przejmował...
Zobacz też:
KROSNO ODRZAŃSKIE: Mury Zamku Piastowskiego się sypią. Czy da się go uratować? (ZDJĘCIA)
KROSNO ODRZAŃSKIE: Zamkniętą promenadę pokonał... samochodem. Będą kary?