Koziołek Matołek zamieszkał w Koźli

Czytaj dalej
Fot. Mariusz Kapała
Natalia Dyjas-Szatkowska

Koziołek Matołek zamieszkał w Koźli

Natalia Dyjas-Szatkowska

- Koziołek jest niesamowitą atrakcją. Coraz więcej osób zatrzymuje się przy nim i robi zdjęcia - mówi sołtyska wsi Koźla

W malowniczej wsi Koźla, w gminie Świdnica, pojawił się nowy, nietypowy mieszkaniec. Na skwerku przed przystankiem autobusowym, na początku lipca, zamieszkał Koziołek Matołek, który już cieszy się olbrzymim zainteresowaniem przyjezdnych i mieszkańców, szczególnie dzieci.

- Po ostatniej mszy to wnuczek zobaczył, że coś nowego powstało przy przystanku. I mnie poprosił, żebyśmy jak najszybciej zobaczyli, co to jest. Rzeźba Koziołka od razu nam się spodobała, innym mieszkańcom też. To ładna atrakcja - mówi Irena Przybylska, mieszkanka wsi. Jej wnuczek Adrian, Koziołka Matołka zna z bajek i od razu polubił tego lokalnego, wykonanego z drewna.

Teresa Sygut, sołtyska wsi Koźla, śmieje się, że Koziołek ma pomagać, tak jak sołtys - ma być dla wszystkich. - Do tej pory mieliśmy tradycję, że na Wielkanoc, w centrum wsi, stawialiśmy zające ze słomy, które też były uwielbiane przez mieszkańców i przyjezdnych. A podczas ostatniego festynu z okazji dni Świdnicy był organizowany plener rzeźbiarski, w trakcie którego nasz koziołek powstał - mówi Sygut. Sygut podkreśla też, że pierwsze pomysły, by taka rzeźba powstała pojawiły się już parę lat temu, a jego realizacja mogła być możliwa przy pomocy lokalnych władz.

- Moim marzeniem jest, by w centrum wsi powstały dwa koziołki, które witałyby mieszkańców i przyjezdnych, może uda się to marzenie spełnić? - śmieje się sołtyska wsi.

- Dobrze, że taka rzeźba została postawiona, bo to świadczy o tym, że w naszej wsi wciąż się coś dzieje. Koziołek cieszy się od początku zainteresowaniem mieszkańców, wszyscy o nim mówią - mówi Daniela Gawłowicz, właścicielka sklepu, który znajduje się nieopodal drewnianej rzeźby.

Adrianowi Psiukowi lokalny koziołek bardzo się podoba.
Mariusz Kapała Adrianowi Psiukowi lokalny koziołek bardzo się podoba.

Koziołek stał się sporą atrakcją dla wsi Koźla, która miała powstać jeszcze w czasach średniowiecza. Wieś, oprócz rzeźby, którą pokochały dzieci, może się też pochwalić ciekawymi zabytkami: gotyckim kościołem rzymskokatolickim oraz barokowym dworkiem, w którym miała przebywać sama hrabina Cosel, faworyta Augusta Mocnego.

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.