Kościół potrzebuje dziś świętych świeckich, którzy nie boją się iść za swoim powołaniem [ZDJĘCIA]
Sposób na kryzys Kościoła. W Centrum Powołaniowym na stadionie Cracovii wspólnoty i organizacje katolickie szukają młodych misjonarzy gotowych do życia w świętości.
- Nie zakładam, że pielgrzym, który dostanie od nas obrazek czy specjalną bransoletkę, dzięki temu odkryje swoje powołanie i zdecyduje się dołączyć do zakonu. Mam jednak nadzieję, że nasze świadectwo przynajmniej w kilku przypadkach trafi na żyzny grunt i skłoni do refleksji nad właściwym wyborem życiowej drogi - tłumaczy ojciec Piotr z zakonu augustianów.
WIDEO: Wolontariusze opowiadają o swoich organizacjach
Autor: Iwona Krzywda
Jego zgromadzenie to jedna z ponad stu wspólnot i organizacji katolickich, których przedstawiciele mają swoje stoiska informacyjne w Centrum Powołaniowym. Podczas ŚDM działa ono na terenie stadionu Cracovii. Centrum powstało z myślą o pielgrzymach szukających pomocy we właściwym odczytaniu przygotowanego dla nich Bożego planu. Chętnych, by skorzystać ze wskazówek tych, którzy decyzję mają już za sobą, nie brakuje.
- Zainteresowanie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Widać, że młodzi są otwarci, chcą poznawać i cieszyć się wspólnotą Kościoła oraz różnorodnością możliwości realizacji swojego powołania do życia w świętości - mówi ojciec Witold Baran z zakonu redemptorystów.
Jak podkreśla ojciec Baran, przyszłość chrześcijaństwa na całym świecie zależy właśnie od tego, czy w kościelnych ławkach uda się zatrzymać młodzież. Zadanie nie jest proste, bo kryzys powołań widać nie tylko w statystykach prowadzonych przez seminaria i zakony. Regularnie spada również liczba zawieranych przed ołtarzem małżeństw.
Zdaniem duchownych wymagający poświęceń katolicyzm z roku na rok staje się coraz mniej „modny”. Młodym, wychowanym w nowej rzeczywistości, którzy decydują się na wybór życia w wierze, często brakuje akceptacji ze strony rówieśników.
- Pan Bóg szuka radosnych i entuzjastycznych szaleńców. Osób, które są w stanie poświęcić więcej niż inni. Chrystus nadal powołuje, ale żeby młodzi właściwie odpowiedzieli na jego głos, muszą mieć wokół siebie odpowiednio radykalne przykłady - tłumaczy siostra Mirona, od trzydziestu lat pełniąca posługę w zakonie sióstr franciszkanek od pokuty i miłości chrześcijańskiej.
Pielgrzymów, którzy przyjechali do Krakowa na ŚDM, przekonuje ona, że życie za zamkniętymi drzwiami zakonu może być naprawdę radosne. Powołanie do świętości niekoniecznie musi jednak oznaczać wybór habitu czy stuły. Dla Kościoła najcenniejsi są dzisiaj świeccy misjonarze. Osoby odważnie deklarujące swoją wiarę, które w niedzielnej mszy uczestniczą nie tylko ze względu na rodzinną tradycję. Takie, które swoim życiem w zgodzie z dekalogiem mogą dać żywe świadectwo niezdecydowanym. - Kryzys instytucji Kościoła jest bardzo wyraźny i dlatego to doskonały czas, żeby do głosu doszli świeccy święci. Mogą oni dotrzeć tam, gdzie duchowni nie mają szans, i swoimi czynami świadczyć o miłości Chrystusa - przekonuje ojciec Piotr.