Zabrzańskie podziemia Kopalni Guido i Sztolni Królowa Luiza czekają na nowych przewodników. Szukają ludzi otwartych, uśmiechniętych i obdarzonych wyobraźnią. Spróbowałem więc swoich sił. Zobaczcie, jak było.
Kopalnia Guido i Sztolnia Królowa Luiza w Zabrzu to najważniejsze obiekty na postindustrialnej mapie regionu. W zeszłym roku odwiedziło je ponad 140 tysięcy osób, nie tylko z Polski, ale z całego świata. Oferta wciąż się powiększa. W 2017 roku uruchomiono nową trasę w Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej, w tym roku ma zostać otwarty drugi w regionie tor wodny. Będziemy podróżować wodami sztolni pod centrum miasta. Przypomnijmy, że pod ziemią łódkami od lat pływamy już w Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach.
Muzeum Górnictwa Węglowego zatrudnia obecnie 72 przewodników po podziemiach (co ciekawe, inni przewodnicy oprowadzają po sztolni, a inni po kopalni, gdzie jest ich 40). Ale że turystów jest coraz więcej, szuka kolejnych przewodników po zabrzańskich podziemiach. Postanowiłem spróbować swoich sił i wziąć udział w jednym z kursów. I przekonać się, jak wymagająca jest to praca.
Pan Roman pokochał kopalnię i został w niej na emeryturze
Sztolnia Królowa Luiza - to tutaj rozpoczynam przyspieszony kurs na podziemnego przewodnika. Moim opiekunem jest Roman Chytry, który 34 lata przepracował na kopalni „Król” w Chorzowie. Teraz oprowadza grupy turystów po zabrzańskich podziemiach.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień