Konkurs Menedżer Roku 2011: Gala finałowa konkursu
Piotr Tokarski, wiceprezes Ceramiki Paradyż i Krzysztof Białkowski, właściciel BK Business z Łasku zostali Menedżerami Roku 2011 Województwa Łódzkiego. W piątek otrzymali statuetki podczas uroczystej gali, która była zwieńczeniem czwartej edycji konkursu, organizowanego przez "Dziennik Łódzki" wspólnie z Lożą Łódzką Business Centre Club.
Droga do zwycięstwa była długa. Konkurs, jak co roku, składał się z kilku etapów. W pierwszym, wstępnym, kandydatów do zwycięstwa wskazywali nasi elektorzy. Zaproszenie do typowania skierowaliśmy do osób reprezentujących różne środowiska. Najliczniejszą grupę stanowili sami przedsiębiorcy, często laureaci ogólnopolskich i regionalnych plebiscytów.
Elektorzy reprezentowali samorządy z terenu województwa łódzkiego, organizacje przedsiębiorców, instytucje finansowe, instytucje otoczenia biznesu, uczelnie i media.
Ostatecznie swoje kandydatury zgłosiło 87 elektorów. Wskazali oni 237 pretendentów do zwycięstwa, w większości menedżerów zarządzających małymi i średnimi firmami. Z tego grona do kolejnego etapu zakwalifikowało się 150 osób.
Ich zadaniem było wypełnienie ankiet. Trzeba było podać twarde i porównywalne dane - przychody firm, wynik netto, aktywa, zatrudnienie, nakłady na inwestycje, badania, działania prospołeczne. Menedżerowie byli oceniani według kilku kryteriów. Najwyższą wagę (60 procent całej oceny) miały punkty przyznane za dynamikę rozwoju firmy w ciągu ostatnich trzech lat. Pozostałe 40 procent zostało rozdzielone po równo między trzy kategorie: inwestycje, działalność społeczną oraz innowacyjność.
Do ścisłego finału weszli najlepsi kandydaci w kategorii dużych firm oraz małych i średnich. Zwycięzcy wygrali zasłużenie. Triumfowali bowiem ci, którzy punktów uzbierali najwięcej. W poprzednich latach nie zawsze to było regułą.
Tym, co jest charakterystyczne dla tej edycji Menedżera Roku, to wyraźne zwiększenie aktywności firm, jeśli chodzi o działalność społeczną. Jest sporo przedsiębiorstw, które teraz wykazały wydatki na tę ważną sferę działalności, a w poprzednich latach nie mogły się pochwalić takimi dokonaniami. Szefowie zrozumieli, czego wymaga nowoczesny biznes.
W grupie finalistów dynamika nakładów na działania prospołeczne jest duża. To świadczy o rosnącej roli społecznego zaangażowania firm i wskazuje, że po kryzysowych latach 2008-2010, miniony rok był nieco lepszy. A może tylko mniej trudny?
Dynamika przychodów netto w latach 2009-2011 przekroczyła 20 procent. Dynamika wzrostu nakładów inwestycyjnych u finalistów była jeszcze wyższa - ponad 30 procent. Firmy rosły!
Grzegorz Jegier, sekretarz loży łódzkiej BCC, mówi, że wszyscy finaliści ukończyli w 2011 roku ważny etap w rozwoju firmy, najczęściej sporą inwestycję. Dwójka zwycięzców - Piotr Tokarski i Krzysztof Białkowski - dostała laury, zdaniem Jegiera, za pozytywistyczną pracę, która procentowała dobrą punktacją we wszystkich kategoriach. Sekretarz loży cieszy się, że konkurs pomoże zabłysnąć mało znanym dotąd przedsiębiorcom.
Podczas gali finałowej konkursu Menedżer Roku Regionu Łódzkiego wręczona została jeszcze jedna statuetka. W ten sposób został wyróżniony partner roku 2011 Polskapresse Prasy Łódzkiej Jarosław Łukowicz, prezes firmy Cosinus.