Koniec walki postu z karnawałem. Ale nie w polityce. Komentarz Tomasza Malety
Wielki Post to nie dieta. To gimnastyka ciała i duszy - przekonuje ojciec Leon Knabit. W dzisiejszych czasach większości ciężko sprostać takim wyzwanim. A w polskiej, także podlaskiej, polityce wydaje się to wręcz niemożliwe.
Zbyt długo obserwuję jej różne odcienie, by uwierzyć, że jej mniej lub bardziej ważni aktorzy posypią głowę popiołem. Nie tylko w wymiarze religijnym, ale i politycznym. A przydałoby się to wielu z nich. Zamiast jednak rachunku sumienia, żalu za grzechy i mocnego postanowienia poprawy ze zdwoją siłą rozgorzeje rewia maskarad, w których maski coraz inne, coraz bardziej mylne się zakłada. Sprzyjać jej będzie i z każdym tygodniem zaostrzać kampania do europarlamentu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień