Koniec taryfy ulgowej i laby
Dwa mecze w Artego Arenie czekają bydgoskich kibiców koszykówki. W sobotę zagra Astoria, z kolei w niedzielę, wspólnie z WOŚP, Artego.
Koszykarze I-ligowej Astorii są już na „musiku“. Jeśli marzą i chcą zrealizować cel postawiony przez zarząd czyli awansować do play off, muszą zacząć wygrywać. Skończyła się taryfa ulgowa dla trenera Konrada Kaźmierczyka i jego ekipy (bilans 1-2 po zwolnieniu Przemysława Gierszewskiego).
Po dramacie z Miastem Szkła (71:114) trzeba się zmobilizować, zmazać plamę i budować dodatni bilans. Sobotni (19.00) rywal czyli Znicz Pruszków to idealny przeciwnik. Nie tylko dlatego, że po znakomitym początku (6-0), teraz gra w kratkę (najpierw bilans 1-5, potem 3-1), ale także dlatego, że Astoria powinna mieć chęć do rewanżu.
W Pruszkowie po wyrównanym meczu przegrała 71:73. Wtedy Mazur (20) i Szyttenholm (19) bez wsparcia kolegów nie zdołali pokonać Słupińskiego (18) i wyrównanej spółki. Co prawda nadal zabraknie kontuzjowanego Mazura, ale w swojej hali, przy wsparciu kibiców, gospodarze powinni pokusić się o tak potrzebny sukces (Znicz na wyjazdach tylko 2-5).
Razem z WOŚP (zamiast biletów kibice wejdą na specjalne zaproszenia, dostępne dziś w klubie oraz na godzinę przed meczem, w zamian do puszek „orkiestry“ mogą wrzucić pieniądze) zagrają ekstraklasowe koszykarki Artego. Spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec w niedzielę o 17.00.
Zagłębie to słabeusz. Wygrało tylko 3 z 13 spotkań, wszystkie u siebie: z Energą, MUKS i AZS L. Ostatni sukces, odniesiony pod koniec roku, to jednak niespodzianka. Bydgosz-czanki muszą uważać głównie na trio Amerykanek: Suther-land - 16,8 pkt., 8,7 zb., Mc-Callum - 14,3 i Swanier - 8,2, 3,6 as. Z Polek wyróżnia się była zawodniczka Artego Bekasiewicz - 5,1.