Koniec sporu o ogródek letni na deptaku
Po kilku dniach sporu o ogródek letni przy ratuszu w Zielonej Górze, mamy wstępne porozumienie. Zamiast jednego ogródka będą dwa. Obok siebie.
Od kilku dni niemal wszystkie lokalne media śledziły kłótnię pomiędzy właścicielami dwóch klubów: 4 Róż dla Lucienne oraz Czaru PRL-u w Zielonej Górze. Przedmiotem sporu był letni ogródek, do którego rościły sobie prawo oba kluby. Ostatecznie, zgodę otrzymał Rafał Kasza, właściciel Czaru PRL-u.
We wtorek, 17 maja, wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk powiedział nam, że głównym powodem pozbawiania klubu 4 Róże dla Lucienne prawa do ogródka były długi. - Róże nie zdemontowały jesienią domku, więc dostały kary umowne. Dlatego wybraliśmy ofertę konkurencyjnej firmy, z którą mamy dobre doświadczenia - przekonywał Kaliszuk. Także prezydent Janusz Kubicki powiedział nam, że wobec długu 4 Róż, decyzja o przyznaniu terenu pod ogródek dla Czaru PRL-u wydaje się naturalną.
Jednak po kilku godzinach sytuacja się zmieniła. Od Pawła Urbańskiego, dyrektora departamentu inwestycji, usłyszeliśmy o wstępnym porozumieniu pomiędzy właścicielami i miastem. Zakłada ono, że zamiast planowanego ogródka dla Czaru PRL-u, powstaną dwa. Drugi będzie należał do 4 Róż dla Lucienne.
Jak dodał dyrektor Urbański zawarcie ostatecznego porozumienia zależy od zgody straży pożarnej oraz uprzątnięcia przez Art-Rock, który jest teraz właścicielem 4 Róż nielegalnie postawionego domku. Nielegalnie, gdyż po pierwsze jest zbyt duży, a po drugie, przed zimą powinien być rozebrany.
Po kilku dniach sporu o ogródek letni przy ratuszu, mamy wstępne porozumienie. Zamiast jednego ogródka będzie ich aż dwa.