Koniec Masy Krytycznej? Rowerzyści mają postulaty
Śmiało można jeszcze kilka lat temu Bydgoszcz była rowerową pustynią. Od tego czasu sporo się zmieniło, przybyło m.in. tras rowerowych, wystartował Bydgoski Rower Aglomeracyjny.
Zdaniem, działaczy ze środowisk rowerowych, wiele zmieniło się na lepsze.
- W Bydgoszczy władze miasta zaczęły postrzegać rowerzystów jako równorzędnych partnerów wraz z powstaniem zespołu ds. polityki rowerowej - wyjaśnia Wojciech Bulanda, prezes Bydgoskiej Masy Krytycznej.
Jednocześnie przedstawiciele stowarzyszenie przyznają, że sporo jeszcze zostało do zrobienia. Stąd manifest Bydgoskiej Masy Krytycznej, który właśnie ujrzał światło dzienne.
Jeśli postulaty rowerzystów doczekają się realizacji, niewykluczone, że zakończy się akcja pod nazwą Masa Krytyczna, która jest organizowana od 2010 roku. Co miesiąc rowerzyści wyjeżdżają na bydgoskie ulice. - Akcja zrodziła się na fali globalnej potrzeby zaakcentowania potrzeb rowerzystów, którzy chcą mieć takie same prawa jak pozostali uczestnicy ruchu drogowego - tłumaczy Wojciech Bulanda. - W 2016 roku w polskich miastach zakończono organizację comiesięcznych przejazdów. Tak stało się między innymi w Krakowie, Warszawie i Łodzi.
Jakie są postulaty zawarte w manifeście?
- współczynnik ruchu rowerowego w skali 10 procent - obecne badania w Bydgoszczy wskazują na 2 procent.
- spójna sieć tras rowerowych
- rozwój Bydgoskiego Roweru Aglomeracyjnego
- przekonanie najmłodszych do korzystania z rowerów
- powołanie oficera rowerowego
- Jesteśmy świadomi, że nasze cele wymagają zmian organizacyjnych i większego wsparcia budżetowego - mówi Bulanda. Dodaje, że miasto musi określić, czy chce być rowerową stolicą Kujaw, czy tylko stosować półśrodki.
- Manifest naszego stowarzyszenia przekazaliśmy prezydentowi Bydgoszczy - mówi Sebastian Nowak z Bydgoskiej Masy Krytycznej.
- Jeśli cele, które w nim zapisaliśmy, zostaną zrealizowane, a tym samym warunki poruszania się rowerem po mieście, będą prawie idealne, to będziemy mogli mówić o zakończenia Masy Krytycznej w naszym mieście - dodaje Nowak.
Zdaniem działaczy, zrealizowanie postulatów przez miasto będzie możliwe w ciągu najbliższych trzech lat. Deklarują jednocześnie swoje poparcie.