Koniec dziur, brudu, bylejakości! Remont Cieszkowskiego
Wyremontować, przenieść ruch na sąsiednią ulicę albo wybudować nową, przepędzić autobusy, zwane smokami. O tym się marzyło na ul. Cieszkowskiego..
Dziś w samo południe nastąpi formalne przekazanie placu budowy wykonawcy, czyli firmie Polskie Surowce Skalne, która złożyła najkorzystniejszą ofertę pod względem ceny, gwarancji i terminu wykonania (około cztery miesiące). Inwestycja kosztować będzie 2,5 mln zł.
Uliczka zajeżdżona...
Rewitalizacja ulicy zakłada odtworzenie jej historycznego charakteru. Materiały wykończeniowe na nawierzchniach mają nawiązywać do stylistyki z początku XX wieku. Na chodnikach ułożone zostaną płyty kamienne otoczone opaskami z szarego granitu lub bazaltu. Chodnik zostanie po północnej stronie ulicy poszerzony do czterech metrów, po południowej stronie powstanie dzięki temu 25 miejsc parkingowych. Co się nie zmieni po remoncie? Natężenie ruchu.
Ponad 250 autobusów, jak wyliczyli kiedyś mieszkańcy tej kilkusetmetrowej ulicy, na której skupione są najcenniejsze miejskie skarby architektury przełomu XIX i XX wieku, jeździ, a w zasadzie skacze codziennie po wybojach ul. Cieszkowskiego. Ludzie narzekają nie tylko na hałas i na smród (przegubowce nazywane są z tego powodu smokami), ale także na drgania, od których pękają ściany w mieszkaniach, trzęsą się naczynia w szafkach. Przez całe lata, miasto próbowało wypracować z mieszkańcami reprezentowanymi przez Stowarzyszenie Mieszkańców Ulicy Augusta Cieszkowskiego, najlepsze rozwiązanie problemu. Częściowo to się udało.
Pomysłów było wiele
Przypomnijmy, że powstały cztery warianty przebudowy ulicy. Pierwszy zakładał, że nie zmieni się organizacja ruchu, ale za to zakątek zyska nowe chodniki, nawierzchnię, zatoczki.
Druga, droższa propozycja, wymagała większych nakładów pracy. Przewidywała budowę nowej ulicy, przedłużenia Mazowieckiej do Gdańskiej. Trzeba by jednak wcześniej wyburzyć kilka budynków m.in. salę koncertową Państwowego Zespołu Szkół Muzycznych w Bydgoszczy, płacić odszkodowania.
Od dawna zabiegaliśmy o ten remont i dobrze, że w końcu, po dwóch latach konsultacji projektu, się doczekamy.
Trzeci wariant: dwukierunkowa Świętojańska. Przy tym projekcie było najwięcej kontrowersji. Ruch na Świętojańskiej miałby się bowiem zwiększyć o około 5 tys. pojazdów. Ostatnia propozycja: zmiana kursów autobusów, puszczenie ich na Śniadeckich, na Gdańską. Wygrała opcja pierwsza. To sukces połowiczny.
- Większość z 22 kamienic jest zabytkowa, a chodniki i jezdnia pozostawiają wiele do życzenia. Od dawna zabiegaliśmy o ten remont i dobrze, że w końcu, po dwóch latach konsultacji projektu, się doczekamy. Liczymy się z niedogodnościami, ale warto się przemęczyć. Mamy jednak pewien niedosyt, bo chcieliśmy, aby nasza ulica była spacerowa, by wyprowadzić z niej ruch autobusów i samochodów, ale tak się nie stanie - mówił „Expressowi” Grzegorz Kaczmarek, przewodniczący Stowarzyszenia Mieszkańców Ulicy Augusta Cieszkowskiego. Wielu miłośników - mieszkańców nie ukrywa rozczarowania.
- Natężenie ruchu jest u nas tak duże, że po spektakularnym remoncie nie będzie śladu już kilka lat później - mówi pani Maria. - A zmiana nawierzchni sprawi tyle, że kierowcy chętniej pojadą nową Cieszkowskiego niż starą Śniadeckich. Bez choćby drobnej korekty w rozkładzie jazdy autobusów, rewitalizacja nie będzie długo cieszyć oka - obawia się bydgoszczanka. Ludzie z jej kamienicy martwią się też o zbyt małą liczbę miejsc parkingowych. I o to, czy wyłącznie na czas remontu ulicy z ruchu nie zaszkodzi prowadzonym tu biznesom. O tym przekonamy się wkrótce...