Przez dziesięciolecia mieszkańcy podłódzkich miast i miasteczek byli dumni z faktu, że dojeżdżają do nich tramwaje.
To nobilitowało i zbliżało do Łodzi, te tramwaje były także przysłowiowym oknem na świat. Jednak gdy na początku lat 90. liniami podmiejskimi obdarowano zainteresowane gminy - coś poszło nie tak. Najpierw swój tramwaj zlikwidował Aleksandrów, później Rzgów. Teraz z tramwajami żegnają się Zgierz i Ozorków. Mówi się, że to tylko czasowe rozstanie, ale mało kto wierzy dzisiaj w „happy end“. Jutro po raz ostatni w trasę wyruszą linie 45 oraz 46.
W dalszej części artykułu m.in:
* Analiza problemu komunikacji miejskiej
* Czy jest szansa na powrót tramwajów
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień