Komunalnik wygrał, więc cena za odpady w Bydgoszczy o ok. złotówkę niżej. I wymiana pojemników!

Czytaj dalej
Fot. Tomasz Czachorowski
Wojciech Mąka

Komunalnik wygrał, więc cena za odpady w Bydgoszczy o ok. złotówkę niżej. I wymiana pojemników!

Wojciech Mąka

Bydgoski ratusz podpisał umowę na odbiór śmieci z trzech sektorów miasta z dolnośląska firma Komunalnik. A to - zgodnie z zapowiedziami Urzędu Miasta oznacza obniżkę opłaty za odpady. Trzeba się też przygotować na wymianę pojemników....

- Umowa rzeczywiście została podpisana 2 marca - potwierdza Danuta Wach, rzecznik PHU Komunalnik z Nysy na Dolnym Śląsku. Oznacza to, że firma ta przejmuje od Remondisu odbiór odpadów w trzech sektorach Bydgoszczy od 1 kwietnia - m.in. w Fordonie, na Bielawach i Bartodziejach, w Śródmieściu oraz na osiedlach Jachcice, Smukała i Osowa Góra.

Ofertę Komunalnika, który chciał wejść na bydgoski rynek, Urząd Miasta Bydgoszczy na początku odrzucił z uwagi na tzw. rażąco niską cenę. Firma odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej i wygrała. To oznacza niższą cenę za śmieci.

- Zostanie złożony projekt uchwały zmniejszającej opłatę za odbiór odpadów o ok. 1 zł, kiedy uprawomocni się wyrok KIO - informuje Biuro Prasowe bydgoskiego ratusza.

Teraz problemem, który się pojawi, są... pojemniki na odpady. - Podjęliśmy decyzję, że wyposażymy wszystkie nieruchomości w nowe pojemniki - mówi Danuta Wach. - Zdajemy sobie sprawę że jest to rozwiązanie mniej korzystne organizacyjnie, w szczególności dla nas, niż wykorzystanie pojemników znajdujących się już na nieruchomościach. Musimy jednak minimalizować wszelkie ryzyka związane z wejściem do Bydgoszczy, stąd też nie możemy czekać na ewentualne propozycje współpracy ze strony Remondis. Co więcej, z uwagi na nasze dotychczasowe doświadczenie ze spółką Remondis, mamy daleko idące wątpliwości, czy taka współpraca, o ile by do niej doszło, odbywałaby się na partnerskich relacjach.

Śmieciarki Komunalnika będą dojeżdżać z bazy w miejscowości Kłopot pod Inowrocławiem. - To ok. 40 km od bydgoskich sektorów, które będziemy obsługiwali - mówi rzecznik firmy. - Kwestię tę jednak bardzo jasno rozstrzygnęło KIO wskazując, że wszystkie koszty obsługi kontraktu wynikające z lokalizacji bazy prawidłowo skalkulowaliśmy w naszej ofercie, w tym w szczególności koszty spalania paliwa.

Od nowego roku za odbiór śmieci segregowanych płacimy 22 zł miesięcznie od osoby. Obniżka ceny o złotówkę w praktyce więc niewiele daje. Na zmianę ceny musi się jeszcze zgodzić bydgoska Rada Miasta.

Wojciech Mąka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.