Komputronik musi zwrócić 60 mln zł. Firma tnie koszty. Co to oznacza dla klientów?
Komputronik złożył w poznańskim sądzie wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego. Jak informuje firma, złożenie wniosku jest związane z decyzją leszczyńskiego oddziału Urzędu Celno-Skarbowego o obciążeniu firmy kwotą 39 mln zł wraz z odsetkami z tytułu podatków za okres między marcem a majem 2014 roku. Komputronik podkreśla, że decyzja nie jest wykonalna, nie nadano rygoru wykonalności, nie ma wniosku o dokonanie jakichkolwiek zabezpieczeń, a firma skorzysta z możliwości odwołania się do niej do dyrektora Izby Administracji Skarbowej w Poznaniu. Komputronik zapewnia, że klienci nie odczują zmian - sprzedaż i serwis działają normalnie.
Komputronik poinformował, że decyzja leszczyńskiego Urzędu Celno-Skarbowego nakazująca spółce zapłacenie około 39 mln zł - z odsetkami 60 mln zł - za okres od marca do maja 2014 roku, była bezpośrednim powodem wystąpienia do sądu o otwarcie postępowania sanacyjnego.
- W wyniku przeciągającej się od kilku lat kontroli i wydanej przez urzędnika z leszczyńskiego oddziału poznańskiego Urzędu Celno-Skarbowego w ostatnich dniach negatywnej decyzji zarządy spółek Komputronik S.A. oraz Komputronik Biznes sp. z o.o. postanowiły złożyć wniosek o rozpoczęcie postępowania sanacyjnego, które pozwoli uzdrowić sytuację finansową obydwu spółek - poinformował zarząd w wydanym komunikacie.
Jednocześnie podkreślił, że obie firmy działają normalnie. Klienci nie odczują restrukturyzacji. Zarówno sklepy stacjonarne jak i sklep internetowy nadal będą prowadzić sprzedaż elektroniki, wysyłki będą realizowane zgodnie z zamówieniami.
- Konsumenci będą mieć swobodny dostęp do pełnej oferty produktowej oraz usługowej, a także będą bez przeszkód mogli korzystać m.in. z prawa do reklamacji czy zwrotu zakupionego towaru. Obydwie spółki będą nadal - na dotychczasowych zasadach - realizować obsługę sprzedażową i posprzedażową
- informuje Filip Gruszczyński, rzecznik prasowy Komputronika.
Otwarcie postępowania sanacyjnego zabezpiecza spółki m.in. przed wypowiadaniem umów kredytowych przez banki, a także egzekucją zaległych zobowiązań.