Komórka jak portfel
Nowosolski urząd jest pierwszym w województwie, gdzie można płacić smartfonem. Rozwiązanie ma znacząco skrócić kolejki
Załatwianie sprawy w urzędzie może być męczące, zwłaszcza gdy konieczne jest uiszczenie stosownej opłaty, np. za wydanie jakiegoś dokumentu. Kolejka do kasy może być bowiem długa, a po odstaniu swojego i tak musimy wrócić do urzędnika, który nas do tej kasy wysłał, by pokazać mu pokwitowanie. Teraz ma się to zmienić.
- Wchodzimy w system płatności taki, jaki powinien być w XXI wieku. Czyli telefonem – wyjaśnia rzecznik nowosolskiego magistratu, Ewa Batko. Urząd w Nowej Soli jako pierwszy w Lubuskiem, zdecydował się wdrożyć wspomnianą nowinkę.
- Chcieliśmy wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów. Dziś coraz więcej płatności dokonywana jest w formie bezgotówkowej. Jest to rozwiązanie bezpieczne i wygodne – przekonuje Sławomir Wojciechowski, kierownik nowosolskiego Urzędu Stanu Cywilnego. – Rozwiązanie to jest całkowicie bezkosztowe, zarówno po stronie obywatela jak i urzędu. I o wiele wygodniejsze. Dużo rozmawialiśmy z klientami na temat wykorzystania telefonów. Dziś zdecydowana większość ma dostęp do internetu, a jest to jeden z wymogów. Poza tym telefon praktycznie każdy z nas ma w kieszeni. Kartę nie zawsze ma się przy sobie, a potrzeba uzyskania jakiś dokumentów może powstać nagle, podczas załatwiania czegoś w innej instytucji – tłumaczy.
Więc jak to działa? Specjalną aplikację na telefon można ściągnąć ze sklepu internetowego lub chociażby skanując kod na plakacie, który wisi już w USC. Można to zrobić nie odchodząc od biurka, podczas gdy urzędnik przygotowuje dla nas dokumenty. Gdy skończy, wystarczy, że wpisze na ekranie komputera kwotę i numer telefonu petenta. Ten zaś będzie jedynie musiał potwierdzić transakcję, gdy stosowny komunikat pojawi się na jego smartfonie.
- Skraca się czas obsługi klientów, ale jest to też korzyść dla nas, bo w tym samym czasie możemy obsłużyć większą liczbę osób – mówi Wojciechowski.
Dodajmy, że w tej chwili z takiego udogodnienia mogą korzystać jedynie klienci banku Pekao SA. Jednak w ciągu dwóch tygodni system ma też ruszyć dla klientów PKO BP, a następnie kolejnych banków.
Warto też wyjaśnić, dlaczego nowosolski magistrat nigdy nie zdecydował się na wprowadzenie płatności kartą. Po pierwsze – koszty. Prowizją od transakcji byłby obciążany petent, zaś urząd musiałby płacić za utrzymanie terminali.
Po drugie – przepisy. Płatność dokonywana kartą najpierw wpływa na konto firmy obsługującej terminale. Dopiero później przekazywana jest na konto gminy. Z chwilą dokonania płatności przez petenta to są już środki publiczne, a kontrowersje prawne budzi fakt przetrzymywania publicznych pieniędzy na prywatnych kontach. Choćby nawet przez godzinę. Inna sprawa, że opłata urzędowa musi być dokonana bezpośrednio z konta danej osoby. Bez pośredników.
Płatność za pomocą telefonu rozwiązuje wszystkie te problemy.