Wielomiesięczna batalia o kompostownię w gminie chyba powoli dobiega już końca. Decyzja starosty Dariusza Wróblewskiego, która cofa pozwolenie firmie Geotiss Group na zwożenie odpadów, jest zdaniem mieszkańców kluczowa. Jeśli inwestor się od niej nie odwoła, inwestycja nie dojdzie do skutku.
Bardzo głośno o nowej inwestycji w Bojadłach zrobiło się na przełomie lutego i marca. To właśnie wtedy część mieszkańców zdecydowanie zaprotestowała przeciwko planom budowy kompostowni, suszarni zbóż oraz punktu skupu złomu na terenach wokół oczyszczalni ścieków. W Bojadłach pojawiły się media, nastroje w miejscowości zrobiły się bojowe.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień