Komentarz Tomasza Malety: Pomnikowe za i przeciw
Wielokrotnie w swoich komentarzach poruszałem sprawę dwóch pomników. Tego, który stoi w centrum i został odkomunizowany. I tego, który miał w 2018 roku stanąć na placu NZS, ale od dwóch lat słuch o nim zaginął.
W tym ostatnim przypadku chodzi o postument śp. Lecha Kaczyńskiego. Jego budowę jako pokłosie zbiórki publicznej zadeklarował w 2016 roku społeczny komitet, na którego czele stanęli parlamentarzyści podlaskiego PiS. Gdy ogłaszali swoją ideę, orientacyjne koszty i rok finalizacji, nie precyzowali miejsca, w którym miał stanąć monument, choć dawali do zrozumienia, że będzie ono zapewne godne.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień