Komenda Wojewódzka Policji. Forum Mniejszości i SLD bronią milicji
Radni tych opcji uważają, że wśród milicjantów byli też porządni ludzie. A ci walczący z „wyklętymi” tylko wykonywali rozkazy
Spytaj milicjanta / On Ci prawdę powie! / Spytaj milicjanta / On Ci wskaże drogę! Tak w latach 80. śpiewał punkowy zespół Dezerter. Jaka jest ta prawda?
- Taka, że milicjanci walczący z tzw. „żołnierzami wyklętymi” też ginęli za ojczyznę. Bronili posterunków przed zbrojnymi bandami - mówi radny Forum Mniejszości Podlasia Sławomir Nazaruk.
Natomiast radny SLD Wojciech Koronkiewicz uważa, że milicjanci mieli takie a nie inne rozkazy i je wykonywali. - Generalnie jestem przeciwny niszczeniu jakichkolwiek tablic czy postumentów świadczących o naszej historii - mówi.
Tak komentuję sprawę tablicy, która znajduje się na budynku Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. To jego głos w dyskusji o tym, czy powinna zostać zdjęta czy nie.
Agnieszka Rzeszewska z PiS uważa, że mimo wszystko tablica powinna zniknąć. Bo zakłamuje historię. - Milicjanci byli sprawcami wielu ludzkich nieszczęść - mówi.
Ale jak zauważa radny PO Zbigniew Nikitorowicz, na tablicy nie ma nic o utrwalaczach władzy ludowej. - Lepiej niech IPN zlustruje prace magisterskie i doktorskie braci Kaczyńskich! Czy przypadkiem nie powoływali się tam na Marksa i Engelsa? - śmieje się radny.
O losie tablicy rozstrzygnie Instytut Pamięci Narodowej. Jego przedstawiciel Paweł Niziołek już teraz jednoznacznie stwierdza, że musi być zdjęta i zastąpiona nową. Wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński czeka na oficjalną opinię w tej sprawie.