Jedną nitką kierowcy już jeżdżą. W połowie grudnia ma zostać otwarta także druga jezdnia od Mężenina do Wiśniewa.
To ponad 15-kilometrowy odcinek na trasie z Białegostoku do Warszawy, który wkrótce też będzie ekspresowy. Końcówkę prac widać gołym okiem. Jedna jezdnia jest już otwarta dla kierowców. Na drugiej prowadzone są prace wykończeniowe i porządkowe.
- Trwa malowanie, grabienie, ustawianie znaków. W ciągu najbliższych tygodni zostanie puszczony ruch na dwóch jezdniach na całym odcinku - mówi Rafał Malinowski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku.
To oznacza, że już w połowie grudnia będziemy jeździć ekspresowo z Mężenina do Wiśniewa i Zambrowa. Budowa tej części S8 kosztowała ok. 444 mln zł. Kierowcy będą mieć do dyspozycji cztery pasy ruchu, do tego drogi serwisowe i dwa miejsca obsługi kierowców. Wybudowano też wiadukt nad torami linii Łapy - Ostrołęka, 15 obiektów inżynierskich i dwa węzły: Kołaki oraz Mężenin. Ta ostatnia miejscowość po raz pierwszy w swojej historii doczekała się obwodnicy. Tiry przestaną ją rozjeżdżać.
Zakończenie prac na odcinku Mężenin - Wiśniewo to kolejne dodatkowe podlaskie ekspresowe kilometry na trasie do Warszawy. Gotowa jest już bowiem ponad 30-kilometrowa droga Białystok - Jeżewo oraz obwodnica Wiśniewa i Zambrowa.
Całą ekspresową ósemkę w województwie podlaskim będziemy mieć pod koniec trzeciego kwartału 2017 roku. Wtedy mają zakończyć się prace na odcinkach Jeżewo - Mężenin oraz Zambrów - granica województwa. Zaawansowanie prac na tej drugiej trasie wynosi ok. 70 proc.
- Około 60 proc. zaplanowanych robót wykonano już od Jeżewa do Mężenina - dodaje Rafał Malinowski z GDDKiA w Białymstoku.
Nasza dyrekcja odpowiada też za przebudowę mazowieckiej części S8. Już ruszyły prace na odcinku Ostrów Mazowiecka - Wyszków. Ich zaawansowanie wynosi ok. 25 proc. Roboty budowlane mają się zakończyć za dwa lata. Wcześniej, bo w trzecim kwartale 2017 roku, powinna być gotowa obwodnica Marek.
Cała ósemka z Białegostoku do Warszawy liczy ok. 200 kilometrów.