Kolejki w urzędach to już chyba nasza tradycja [WIDEO]
Do rozliczenia się z fiskusem zostało już tylko kilka dni. Dziś i jutro urzędnicy na nasze zeznania będzie czekać do godz. 18.00
Koniec kwietnia to tradycyjnie już co roku czas dużych kolejek w urzędach skarbowych, w których oddajemy wypełnione PIT-y. Na tłok narzekają nie tylko urzędnicy, ale i co bardziej niecierpliwi klienci.
- W urzędzie toaleta jest w opłakanym stanie. Teraz czarno tam od ludzi, każdy chce skorzystać, a tam brud. Na dodatek na sali jest duszno - powiedziała ,,GL’’ pani Elżbieta z Zielonej Góry, która zadzwoniła na numer naszego telefonu dyżurnego.
Sprawdziliśmy. Wczoraj toalety w budynku fiskusa przy ul. Pieniężnego były czyste. A i na sali obsługi trudno doszukać się jakiś dantejskich scen czy nieporządku.
- Niestety nie mamy wpływu na warunki lokalowe urzędu - mówi Barbara Jabłońska, naczelnik I Urzędu Skarbowego w Zielonej Górze. - A na kilka dni przed końcem terminu rozliczenia się z podatków zawsze jest u nas więcej petentów. Urząd jest sprzątany, również toalety. A ich stan w ciągu dnia zależy też od kultury osób, które z nich korzystają.
Właśnie ze względu na liczbę klientów, urząd będzie dziś i jutro czynny do godz. 18.00. Budynek przy ul. Pieniężnego, w którym mieszczą się dwa zielonogórskie urzędy skarbowe będzie otwarty też 2 maja. To ostatni dzień na rozliczenie się z fiskusem.
- Ja zawsze rozliczam się z podatków pod koniec kwietnia. Chyba większość ludzi zwleka z wypełnieniem tego obowiązku, chociaż 26 kwietnia nie jest przecież przysłowiową ostatnią chwilą - powiedział pan Andrzej Schubert, którego wczoraj spotkaliśmy w czasie wypełnienia zeznania podatkowego.
- Po przyjściu do urzędu wzięłam z automatu kartkę ze swoim numerem w kolejce. Przede mną było 80 osób. Mam więc minimum 1 godz. czekania - dodaje pani Aurelia Kawa. - Nie mogę powiedzieć, żeby w urzędzie były jakieś złe warunki dla klientów. Może faktycznie trochę duszno, ale przecież kręci się tu też dużo ludzi.
Ilu ludzi rozliczyło się z fiskusem już wcześniej?
- Mamy około 68 proc. zeznań podatkowych. To niestety nie jest dużo jeśli wziąć pod uwagę, że do 2 maja została tylko kilka dni - mówi B. Jabłońska. - Tradycyjnie już wielu podatników czeka na ostatnią chwile. Kolejki rozładowuje trochę możliwość wypełnienia PIT-u przez internet. Nadal jednak widać, że duża grupa osób boi się elektronicznego rozliczenia z fiskusem.
Jeśli składamy papierowe zeznanie podatkowe, warto upewnić się, że nie popełniliśmy błędu. Najczęściej zapominamy podpisać deklarację, źle wyliczamy sobie ulgę czy kwotę podatku. Często też błędnie podajemy numer KRS organizacji, której chcemy podarować 1 proc.