Kolejki do lekarzy rosną, a chorym puszczają nerwy. 1 stycznia w wojewódzkiej "jedynce" nie było dyżurów.
Samorządowcy i dyrektorzy obiecywali, i uspokajali, że nie będzie problemów z dostępem do lekarzy po 31 grudnia, a jednak były. I to w obu wojewódzkich szpitalach klinicznych.
Nie było chętnych na dyżur
w nocy z 1 na 2 stycznia mieszkańcy województwa Podkarpackiego odbili się od drzwi Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie.
Zdezorientowani i zaskoczeni nie wiedzieli o co chodzi, dopóki nie przeczytali jednej z kilku wiszących na drzwiach wejściowych kartki. Dyrekcja szpitala informowała w niej, że: 1, 7, 8, 15, 16, 22, 29 i 30 stycznia 2018 roku nie będzie tu można uzyskać pomocy w nocy i święta.
W dalszej części przeczytasz:
- Jak tłumaczy całą sytuację Witold Wiśniewski, dyrektor KSW nr 1 w Rzeszowie
- Co na to wszystko NFZ
- Czy problemy nadal występują
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień