Koci język nie tylko do zadań specjalnych
Kto choć raz został polizany przez kota wie, że jego język jest bardzo szorstki. Tę szorstkość można nawet usłyszeć, bo słychać ją w czasie kociej pielęgnacji.
Gdy mruczek liże swoje futerko, słychać charakterystyczny dźwięk szurania. To dlatego, że koci język pokryty jest twardymi wypustkami (lub brodawkami), które są pochylone do tyłu. Tworzy to na powierzchni rodzaj dość twardej szczotki. Ta szczotka w naturze pomaga kotom oddzielać mięso ofiary od kości, w domowych warunkach rozdrabniać karmę i dbać o czystość futra. Kot, liżąc się, nie tylko myje sierść, ale także usuwa włosy, które wypadły. Język pełni wtedy funkcję szczotki do włosów.
Prócz brodawek, które pełnią funkcję narzędzia, na języku kot ma dwa rodzaje kubków smakowych (znajdują się one także na podniebieniu i w gardle). W sumie dysponuje 150 receptorami smaku, które rozpoznają smak jedzenia.
Koty nie rozpoznają smaku słodkiego, podobnie jak ich dzicy krewni. Nie powinno się im podawać czekolady (mogą się po niej rozchorować) ani innych słodyczy. Zdarza się jednak, że koty potrafią skraść ze stołu ciasto. Trudno jednak ocenić, co je w nim pociąga. O atrakcyjności jedzenia decyduje głównie węch, potem kubki smakowe.