Kobiety po lewej, mężczyźni po prawej, czyli jakie poglądy polityczne mają dziś młodzi
Z najnowszego raportu Centrum Badań Opinii Społecznej wynika, że po raz pierwszy od 20 lat wśród młodych Polaków poglądy lewicowe dominują nad prawicowymi. Poglądy młodych kobiet jednak mocno się różnią od poglądów młodych mężczyzn. Dla socjologów to nie jest żadna nowość.
Trzydzieści procent Polaków w wieku od 18 do 24 lat deklaruje lewicowe poglądy. Prawicowe poglądy deklaruje nieco ponad 25 procent. W ocenie socjologa Krzysztofa Wasilewskiego to bardzo uniwersalne tendencje, które są w naszym kraju dostrzegalne od lat.
-Zmiany społeczno-obyczajowe, które zachodzą u młodych dzieją się szybciej. Od dłuższego czasu wśród młodych Polek obserwujemy sceptycyzm wobec religijności, czy konserwatywności. Z kolei mężczyźni są bardziej konserwatywni w tych poglądach. Tradycyjną rolę mężczyzn w społeczeństwie trudno zmienić. Patriarchat u nas zawsze był, a z wygraniem pierwszych wyborów przez Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku powrócił do łask. Doskonale wpisał się w narrację konserwatywno-katolicką - tłumaczy dr Krzysztof Wasielewski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Prawa człowieka i ekologia
Socjolog w rozmowie z "Nowościami" podkreśla, że w najnowszym zestawieniu CBOS-u widać polaryzację społeczeństwa, odzwierciedlenie podziału na PiS i resztę świata, ale to właśnie ten podział sprawia, że młode pokolenie się aktywizuje i jest to najważniejsza zmiana. Warto podkreślić, że deklaracja tych skrajnie różnych poglądów wzrosła w przypadku obu płci w porównaniu do ubiegłego roku.
- To jest odzwierciedlenie trendów ogólnopolskich, ale obserwujemy też, że młodzi ludzie, a zwłaszcza kobiety chcą przede wszystkim zadbać o własne sprawy. Elity polityczne, ta narracja narodowo - patriotyczna wielkiej Polski, podkreślająca wątki wielkich inwestycji, centralizacji współczesnej młodzieży kompletnie nie interesuje. To współgra z kwestiami globalnymi, czyli prawami jednostki, ale i ekologią przejawiającą się w skręcie lewicowym - komentuje dr Krzysztof Wasielewski.
One i oni
Najnowszy raportu CBOS-u pokazuje, że młode Polki mają poglądy lewicowe, a Polacy prawicowe, ale takie wnioski można było wyciągnąć po ostatnich wyborach prezydenckich, w których panowie w wieku do 24 lat oddawali głosy na Krzysztofa Bosaka, a młode kobiety na Rafała Trzaskowskiego albo Roberta Biedronia.
- Bosak należy do tego typu młodych ludzi wychowanych na tradycyjnym patriarchacie, stąd jego popracie u młodych mężczyzn, ale młodzi od zawsze głosują na pewnego typu skrajności. Wcześniej był Janusz Palikot, Kukiz, a teraz Konfederacja z Bosakiem - dodaje dr Krzysztof Wasielewski.
Z kolei dr Tomasz Marcysiak z Wyższej Szkoły Bankowej w Toruniu wyniki badań CBOS-u tłumaczy tym, że dorastanie w określonej rzeczywistości społecznej, czy epoce, niesie ze sobą typowe zestawy norm i wartości przypisywane pokoleniom. Stąd też słyszymy o pokoleniu X Y Z, milenialsach itd. W ocenie socjologa to jednak nie tylko kategoria statystyczna, ale i konkretna grupa odniesienia, z którą bardziej lub mniej się można identyfikować.
Bunt młodych
-Poszukiwaniu tożsamości sprzyjają wydzielone miejsca w przestrzeni publicznej takie jak: teatr, sala koncertowa, stadion, czy pole na koncercie punkrockowym. Młodzi ludzie intuicyjnie gromadzą się tam nie tylko w celu wymiany spojrzeń, ale by zademonstrować symbolicznie swoje położeniu, szansach życiowe, przywileje lub ich brak. Przy okazji mogą się pochwalić, pożalić, porównać z innymi, na nowo zdefiniować, ale też nierzadko rozniecić ogień buntu - opowiada socjolog.
Czy bunt młodzieży może być zatem pozytywny dla struktury społecznej?
-Sądzę, że może a nawet jest pozytywny i to w ogromnym stopniu. Chociaż bunt młodzieży nie prowadzi do destrukcji społeczeństwa, bo jest zbyt słaby i zbyt krótkotrwały, to niesie ze sobą ważny komunikat – uwaga, kiedyś was zastąpimy i będzie po naszemu. Na czas buntu trzeba się przebrać, napisać manifest i wykrzyczeć, albo lepiej wyśpiewać pokoleniową pieśń. Kultura nasycona zostaje nowymi trendami w sztuce, a młodzi z dumą mogą powiedzieć to jest nasze, przez nas wymyślone i to nie jest nasze ostatnie słowo. Z czasem jednak zapał i rozmach buntu przygasa i do nie już tak młodego pokolenia dochodzi smutna konstatacja, że niestety społeczeństwo to mury naszego uwięzienia w historii, gdzie pokoleniowy bunt niemal zawsze kończy się tym samym – zgodą na wykonywanie zadanych im ról: praca, rodzina, prokreacja. Nie ważne przy tym, czy wcześniej był to bunt lewicowy, prawicowy, liberalny, czy konserwatywny. Rola nas dogania, więzi i w efekcie zniewala. I co się wtedy dzieje? Przychodzi nowe pokolenie i … zaczyna się wszystko od nowa- komentuje dr Tomasz Marcysiak.