Klub AZS PWSZ walczy o halę sportową i ma deklarację, że miasto dołoży parę milionów
- Prezydent Jacek Wójcicki zadeklarował chęć budowy hali i wsparcie finansowe. Rozmawiałem też z radcą marszałek Elżbiety Polak. Urząd marszałkowski ma też partycypować w kosztach budowy hali - tak Ireneusz Madej, wiceprezes AZS PWSZ Gorzów.
Madej relacjonuje spotkanie z władzami miasta dotyczące m.in. budowy hali. AZS PWSZ chce ją postawić obok tej, która stoi przy
ul. Chopina. Obiekt ma pomieścić nawet 3-4 tys. widzów. - To nie będzie hala tylko i wyłącznie dla koszykówki. Zespoły, które będą rywalizowały w najwyższych klasach rozgrywkowych, będą tam rozgrywały swoje mecze - mówi wiceprezes Madej. Klub szacuje, że postawienie hali miałoby kosztować 25-30 mln zł. Jak donoszą władze AZS PWSZ, klub ma już deklarację miasta, które wyłożyłoby na halę 3 mln zł. Spora część pieniędzy miałaby jednak pochodzić z budżetu państwa.
- Chcemy, aby budowa hali znalazła się w długofalowym planie inwestycyjnym ministerstwa sportu. Jeżeli już będziemy w tym planie, będziemy mogli mówić o konkretnych datach. Musimy się jednak śpieszyć, aby do końca marca obiekt został wpisany na listę intencyjną - mówi wiceprezes Madej.