Kłopoty z szybką egzekucją tartaku na Trasie Uniwersyteckiej trwają i końca ich nie widać...
Wojewoda twierdzi, że nie mógł zaakceptować warunków pożyczki kasy na egzekucje tartaku na Ujejskiego, którą zaproponował bydgoski Urząd Miasta.
Wciąż nie jest znana data przeprowadzenia egzekucji tartaku przy ul. Ujejskiego w Bydgoszczy. Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz potwierdził wczoraj, że jednak nie doszedł do porozumienia z władzami miasta w sprawie pożyczki na egzekucję.
500 tys. zł mogło trafić do UW, ale nie zawarto porozumienia regulującego wypłatę i zasady zwrot pieniędzy pochodzących z budżetu miasta. - Rozmowy zakończyły się fiaskiem z uwagi na warunki zaproponowane przez prezydenta Bydgoszczy - stwierdził wojewoda. Jak zapewnił, urząd będzie teraz szukał pieniędzy we własnej kasie - najprawdopodobniej kosztem planowych inwestycji.
Kiepsko idzie także szukanie wykonawców egzekucji tartaku. Na pierwszy przetarg nikt się nie zgłosił. Termin drugiego przetargu upływa w przyszły wtorek. Chętnych brak.
w dalszej części artykułu:
- Prezydent Bydgoszczy skarży się na opieszałość wojewody w ministerstwie, a wojewodza punktuje prezydenta...
- Czy są szanse na rychłe znalezienie wykonawcy egzekucji tartaku?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień