Klienci ZUS czekają godzinami
Wielkie zainteresowanie poradami doradców emerytalnych w Lublinie. Efekt? Długie kolejki.
Żeby poznać wysokość przyszłej emerytury, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Nawet dwie godziny czekają klienci lubelskiego oddziału ZUS na rozmowę z doradcami emerytalnymi.
- Przyszłam o godz. 11, a wychodzę po 13. Obsługa trwa za długo - narzeka pani Anna, która w tym roku nabyła prawo do emerytury.
Półtorej godziny w kolejce spędził Andrzej Nowak. - Delikatnie mówiąc, jestem średnio zadowolony - przyznaje mieszkaniec Lublina. - Chciałem się zorientować, jaka będzie wysokość moich świadczeń. Po rozmowie z doradcą poważnie zastanawiam się jednak nad dłuższym pozostaniem w pracy.
Kalkulator emerytalny udostępniony przez ZUS miał służyć do skalkulowania przyszłej emerytury. Miał, bo obliczenia i tak nie są ostateczne.
3 lipca doradcy emerytalni pojawili się w oddziałach ZUS w całej Polsce. Mają oni ułatwić zaplanowanie przyszłości osobom, które we wrześniu i październiku zechcą przejść na emeryturę (kobieta 60 lat, mężczyzna 65). Problem w tym, że i tak ich wyliczenia, oparte na kalkulatorze emerytalnym, mogą się różnić od wysokości ostatecznie przyznanego świadczenia.
- Wszystko stanie się jasne po 1 października, gdy zostaną wydane pierwsze decyzje - wyjaśnia nam Grzegorz Stucke, naczelnik w lubelskim ZUS. Do 17 lipca, czyli przez 11 dni działania urzędów, z usług 15 doradców na obszarze działania lubelskiego oddziału ZUS skorzystało 1178 osób. Ubezpieczyciel podaje, że średni czas oczekiwania na poradę to godzina. Dlaczego tak długo? Urzędnicy tłumaczą, że wielu klientów przychodzi do nich z teczkami dokumentów, z których dane trzeba wpisać do systemu, by uzyskać informację o wysokości przyszłej emerytury. Ponadto, w kolejce do doradców czasem stają osoby, które już pobierają świadczenia, więc powinny skorzystać z innego stanowiska. - Lipcowy szum medialny bardzo zachęcił naszych klientów do odwiedzania doradców emerytalnych. Na czas potrzebny do załatwiania spraw wpływa też sezon urlopowy. Uważamy, że ten ruch rozładuje się pod koniec miesiąca - uspokaja Piotr Olewiński, regionalny rzecznik ZUS.
Z pomocy doradcy można też skorzystać bez wychodzenia z domu. Eksperci są dostępni pod numerem telefonu (22) 560-16-00.
Przyszłą emeryturę policzyć niełatwo
- Prawo do emerytury nabyłem w grudniu i chciałem się zorientować, jaka będzie wysokość świadczenia - powiedział Andrzej Nowak, którego spotkaliśmy w lubelskim oddziale ZUS.
- Jesteśmy w stanie wyliczyć prognozowaną emeryturę na lata następne. To pomaga w podjęciu decyzji o ewentualnej dłuższej pracy - mówi Anna Piestrzyńska, doradca emerytalny.
Warto przypomnieć, że kwota obliczona na specjalnym kalkulatorze w ZUS nie jest tożsama z ostateczną wysokością emerytury. - Trzeba podkreślić, że kalkulator prezentuje kwoty na podstawie dokumentów dostarczonych przez przyszłych emerytów. W rzeczywistości, obliczanie wysokości świadczenia jest dużo bardziej skomplikowane. Dlatego ostateczna decyzja będzie różnić się od tego, co otrzymaliśmy z kalkulatora - tłumaczy Grzegorz Stucke, naczelnik wydziału obsługi klientów i korespondencji w lubelskim ZUS.
Rocznie w naszym regionie przybywa około 16 tys. emerytów. Szacuje się, że w tym roku będzie ich dwa razy więcej. Nawału podań urzędnicy spodziewają się już we wrześniu.