Kiosk Natalii Łoś z Żagania niczym polityczny bunkier wznawia działalność...
Choć kiosk prowadzony przez Natalię Łoś z Żagania działa w nowym miejscu, przy ul. Konopnickiej od początku marca, to we wtorek odbyło się jego oficjalne otwarcie. Przyszli przyjaciele, radni i sympatycy, którzy popierają niezłomną postawę jej ojca, radnego Piotra Łosia, w walce o dobro mieszkańców Żagania.
- A to nie łatwe, nie ugiąć się, gdy władza wykorzystuje do walki ze mną „być albo nie być” mojej schorowanej córki - mówi Piotr Łoś. To było jej źródło dochodu.
Radny od lat pomaga córce prowadzić kiosk z prasą i totolotkiem. Przez kilkanaście lat prowadzili go przy ul. Kochanowskiego przy kompleksie rekreacyjnym Arena. Jednak jakieś dwa lata temu, kiosk „zaczął” rzekomo zasłaniać widoczność kierowcom wyjeżdżającym z placu. Właściwie jednemu kierowcy, burmistrzowi, który twierdził, że któregoś dnia omal nie potrącił dziecka podczas wyjazdu. Wówczas ruszyła urzędnicza machina. Zarządca obiektu, prezes spółki Pałac Książęcy, zdecydował, że ze względów bezpieczeństwa pawilon trzeba przenieść. Nie pomogły odwołania, negocjacje.
CZYTAJ DALEJ:
- To ważny dla miasta kiosk
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień