Kino ARS przestanie istnieć? Prywatne interesy właścicieli wiążą Krakowowi obie ręce

Czytaj dalej
Fot. Anna Kaczmarz
Urszula Wolak

Kino ARS przestanie istnieć? Prywatne interesy właścicieli wiążą Krakowowi obie ręce

Urszula Wolak

Kino ARS może wkrótce zamienić się w hotel. I choć sytuacja jest niepokojąca, nie oznacza – zdaniem specjalisty – że kultura kin studyjnych w kraju przeżywa kryzys.

Wiadomość o tym, że kino ARS może przestać istnieć, bo zamieni się w hotel, zelektryzowała miłośników filmów, którzy oglądają je przede wszystkim w kameralnych przestrzeniach. Niepewna sytuacja prywatnego kina mieszczącego się w Krakowie na ul. Świętego Jana prowokuje jednak nie tylko do dyskusji nad poprawą jego sytuacji, ale też nad kondycją kin studyjnych w kraju i w mieście. Czy ich żywot może być zagrożony, bo przegrywają choćby komercyjny wyścig z multipleksami?

– Z moich obserwacji i spływających do nas raportów wynika, że kina studyjne przeżywają swój największy renesans z powodzeniem konkurując z multipleksami. Sale są wspaniale wyposażone i dysponują najnowszymi technologiami – mówi Andrzej Goleniewski, zastępca dyrektora Filmoteki Narodowej ds. Upowszechniania Kultury Filmowej zarządzający Biurem Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych, do którego należy ARS.

Zwraca on również uwagę, że informacja o niepokojącej sytuacji kina ARS, którego nie stać na wynajem budynku od prywatnego właściciela, nie jest jednak dla niego zaskoczeniem. – To koszmar, który powraca niestety w kontekście ARS-u na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. To bolączka spotykająca najczęściej prywatnych właścicieli kin znajdujących się w prestiżowych lokalizacjach wielkich miast. Jedynym lekarstwem, jeśli to możliwe, może okazać się pomoc miasta – mówi Andrzej Goleniewski.

Miasto, jak się jednak okazuje ma związane ręce, o czym mówi w rozmowie z nami radna PO Małgorzata Jantos:
– Nie możemy ingerować w związek między prywatnym właścicielem kina, a prywatnym właścicielem budynku na ul. Świętego Jana (pod koniec ubiegłego roku głównym właścicielem kamienicy została firma Abriz 4E Capital, przyp. red.). Jedyne co może zrobić ARS, to starać się o grant z dziedziny wydarzeń kulturalnych i w ten sposób przetrwać.

Nie dysponujemy bowiem dofinansowaniem, które instytucja mogłaby przeznaczyć na zapłacenie czynszu – tłumaczy nam krakowska radna. Czynsz może znacznie wzrosnąć, jeżeli właściciele budynku zdecydują się zainwestować w hotel. – To smutne, ale mają takie prawo, a życie na ulicy Świętego Jana będzie toczyć się dalej. To smutne i mówię to z perspektywy stałej bywalczyni kina: ARSowi nie pomoże nawet jego historyczna wartość – ocenia Jantos.

Przypomnijmy, że pierwszy seans w Sztuce, bo tak pierwotnie nazywało się kino ARS, odbył się w 1916 roku. W całym kraju istnieją tylko dwa kina, które mogą poszczycić się dłuższym rodowodem. To Pionier w Szczecinie oraz Muza w Poznaniu.
– Jestem przekonany, że gdyby ARS mógł funkcjonować na średniej cenie wynajmu za lokal, radziłby sobie znakomicie – ocenia dyrektor Goleniewski, który zwraca jednocześnie uwagę, że krakowskie kino jest jednym z największych beneficjentów Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych. – Jesteśmy niezwykle zadowolenie z osiągnięć ARS-u na polu repertuaru i oferty, którą przygotowuje dla widzów. Czasem jednak to nie wystarczy – ocenia gorzko Goleniewski.

Kino podpisało umowę z właścicielami budynku do końca 2018 roku. Jeśli czynsz wzrośnie i najmujący nie przedłuży umowy, właściciele ARS będą zmuszeni do poszukiwania nowej lokalizacji.

Urszula Wolak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.